środa, 24 września 2014

Polonia Łaziska Rybnickie - GKS 1962 Jastrzębie (Jastrzębie Zdrój) 24.09.2014

Fotorelacja wraz z opisem z meczu: Puchar Polski 2014/2015, grupa: Śląski ZPN - Rybnik: III Runda.











Polonia Łaziska Rybnickie - GKS 1962 Jastrzębie (Jastrzębie Zdrój) 24.09.2014 (1-3) 
Okręgowy Puchar Polski (Rybnik) Att:120 H:15:30 Cena: 5zł FOT MOV
Stadion Polonia Łaziska Rybnickie


Bilet jeszcze ze starym klubowym logo.

Z Jastrzębia Zdroju do Łazisk jest tylko kilkanaście kilometrów. Część ludzi myli jednak tą miejscowość z Łaziskami Górnymi, które leżą nieco dalej. Co ciekawe, w obu miejscowościach klub piłkarski nosi nazwę Polonia. Z Polonią z Łazisk Górnych, GKS 1962 także zagra w tym sezonie ale w lidze.

Gospodarze na żółto-czarno.


Polonia to obecnie lider A-klasy rybnickiej a GKS 1962 także znajduje się w czubie tabeli ale III ligi. Obie drużyny dzielą trzy poziomy rozgrywkowe.



W tle czeska elektrownia w Detmarovicach.





Na meczu pojawiły się pokaźne oddziały prewencji. Jeden z z Policjantów grzecznie przegonił mnie na początku spotkania z miejsca, które widać na dalszym planie zdjęcia, twierdząc że to są sektory dla kibiców z Jastrzębia.



Miejscowy wodzirej.



Większa grupa fanów z Jastrzębia, która nie prowadziła dopingu w czasie meczu. Sporadyczny doping wśród gości można było natomiast usłyszeć od 2-3 osób pod trybuną krytą.















Klub tylko A-klasowy a na koszulkach każdy z zawodników miał swoje nazwisko, czego nie można było powiedzieć o strojach jastrzębian.
Kto się nie pośpieszył po meczu to musiał czekać. Do szatni najpierw musieli wejść zawodnicy...



...a przejście dla widzów zamknięto łańcuchem. Spotkanie toczone było pod dyktando gości ale to niespodziewanie gospodarze na początku meczu wyszli na prowadzenie. Jeszcze przed przerwą GKS 1962 wyrównał stan meczu po akcji z rzutu rożnego (bramka na moim filmie). Po przerwie goście dorzucili dwie kolejne bramki i mecz zakończył się wynikiem 1-3. Spotkanie stało na średnim poziomie, ponieważ ciężko ogląda się mecze kiedy jedna drużyna atakuje a druga przez większość meczu umiejętnie się broni.

Na koniec nowa trybuna kryta ze specyficznym dachem a'la wiata. Chociaż w niższych ligach dach to ciągle rarytas to jednak projektanci poszli chyba trochę na łatwiznę ponieważ widok ograniczały dwa słupy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz