poniedziałek, 12 sierpnia 2013

SK Rapid Wiedeń - FK Austria Wiedeń 11.08.2013

Po meczu FC Petrzalka sprawnie przedostajemy się komunikacją miejską na dworzec kolejowy w Bratysławie aby z powrotem dostać się do Wiednia. Na niedzielę zaplanowaliśmy ostatni mecz weekendu czyli słynne derby Wiednia pomiędzy Rapidem a Austrią.










SK Rapid Wiedeń - FK Austria Wiedeń 11.08.2013 (0-0) 1-Poziom-Austria
Att:16700 H:16.30
Cena:35
FOT MOV 
Stadion Gerhard-Hanappi (Wiedeń)


Bilet za 35 Euro na najlepsze miejsca na stadionie przy jednocześnie tej wyższej kategorii cenowej na TOP mecze (niższa 32 Euro). Wyższych cen na mecze ligowe klub Rapid Wiedeń obecnie nie ma. Podziękowania dla Bruckiego, który załatwił bilety.


W stolicy Austrii był czas aby zwiedzić ścisłe centrum miasta.


Aby dostać się na stadion Rapidu trzeba jechać zieloną nitką metra do ostatniej stacji o nazwie Hutteldorf.


Obok stadionu zjaduje się duży namiot gdzie kibice Rapidu mogą przy głośnej muzyce wypić przed meczem piwo.

Nasza brama wejściowa.

Tego nie widziałem na żadnym innym stadionie. Karneciarze mają na swoim krzesełku na stałe przytwierdzone imię i nazwisko.

Gerhard Hanappi, którego imieniem nazwano stadion jest dla Rapidu kimś takim jak np. dla Legii Kazimierz Deyna. Obaj byli bardzo dobrymi piłkarzami. Hanappi dodatkowo jednak zaprojektował stadion Rapidu ponieważ był z wykształcenia architektem.


Gran Derbi Austrii więc lufy w gotowości.

Taka tam większa sektorówka zaprezentowana przez fanatyków Rapidu a to dopiero początek atrakcji na trybunach.

Bardzo efektownie wyglądały małe flagi na kijach.

Na zdjęciu fanatycy Rapidu, którzy nie zmieścili się na trybunie za bramką.

Oprawa fanów Austrii Wiedeń.

Druga sektorówka Rapidu. Wszystkie powyższe oprawy zostały przygotowane na wyjście. Nie przypominam sobie takiego meczu, na którym byłem, podczas którego nie wiedziałem czy kręcić film, robić zdjęcia i na kogo skierować obiektyw. Zapraszam także do skrótu filmowego na którym także są te same oprawy.



Pierwsza z kilku opraw Rapidu z udziałem pirotechniki.
















Autobus piłkarzy Austrii przez cały mecz pilnowała policja.











Mecz niestety zakończył się wynikiem 0-0 ale tego dnia nie to było najważniejsze. Oprawy jakie zostały przygotowane przez kibiców były chyba najlepsze jakie widziałem na żywo, a jeżeli nie najlepsze to drugie miejsce na pewno gwarantowane. Dwa słowa o przebiegu gry: mecz fajnie się oglądało, były dogodne sytuacje z obu stron i tyle. Reasumując to jeden z lepszych meczów na których byłem.



Kibiców gości po meczu szybko ewakuowano.

Po meczu zostaję troche dłużej na stadionie aby sobie obejrzeć to i owo.

W dordze na dworzec wysiadam na stacji Schonbrunn aby zwiedzić pałac o tej samej nazwie.

Cztery godziny po meczu przyjeżdza pociąg jadący do Zebrzydowic. Cały wyjazd podsumowuję na duży plus. Nie zmieni tego nawet mały zgrzyt ponieważ musiałem kupić dodatkowy bilet kolejowy u konduktora na czeski odcinek Breclav-Bohumin. Głupia kasjerka sprzedała mi 2 tygodnie wcześniej bilet na dzień wcześniej ponieważ nie przewidziała, że pociag rusza z Breclavia zaraz po północy.

2 komentarze:

  1. Zielona nitka metra (U4 o ile pamiętam) w ogóle jest piłkarska. Na jednym końcu stadion Rapidu, na drugim First Vienna FC (a Hoch Warte Stadion warto zobaczyć). :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak wiedziałem o nim i jest oczywiście bardzo ładny :)

      Usuń