Fotorelacja wraz z opisem z meczu IV liga pomorska. Sezon 2018/2019.
Mecz 2018: 55
Ground nr 386
Arka II Gdynia - Jaguar Kokoszki (Gdańsk) 16.09.2018 (2-0) 5-Poziom
Att: 100 H: 11:00 Cena: 0 zł
FOT MOV
Stadion Narodowy Rugby (Gdynia)
|
Drugiego dnia meczowego w czasie pobytu na pomorzu, zaplanowałem dwa mecze. Pierwsze spotkanie tego dnia to był domowy mecz rezerw Arki Gdynia. Na zdjęciu w oddali widać stadion pierwszej drużyny Arki, natomiast na pierwszym planie nowo powstała stacja kolejowa o nazwie Stadion. Idąc dalej w tym kierunku wyłonił się Narodowy Stadion... |
|
do Rugby, gdzie rozegrano dzisiejsze spotkanie. Jak nazwa wskazuje, grają na nim. rugbyści, a także piłkarze Bałtyku Gdynia i grupy juniorskie Arki Gdynia. |
|
Chwilowo grała na nim także pierwsza drużyna Arki i to w Ekstraklasie, kiedy budowany był ich obecny obiekt, oddalony o jakieś 500 metrów, na którym bylem na meczu już dwa razy. Jak widać na zdjęciu, obiekt Narodowy Rugby, nie posiada jakieś pięknej elewacji. |
|
Pięknie jest za to w WC w którym można oglądać... |
|
...połowę meczu. |
|
Przy wejściu na obiekt, spiker ogłosił, iż dopiero co wymieniono murawę. Co ciekawe, poprzednia jak i obecna nawierzchnia to sztuczne boisko. |
|
W oddali hala koszykarska Arki. |
|
Sektor gości na stadionie. |
|
Mecz nie był biletowany, ale ochrona przy wejściu sprawdzała zawartość plecaków. Generalnie dało się przemycić to i owo. |
|
Gospodarze na żółto i na niebiesko rzecz jasna. |
|
W niedalekiej przyszłości chciałem zaliczyć ten stadion, chociaż nie lubię obiektów ze sztuczną murawą. Tutaj jednak wyjątek jest uzasadniony, chociażby dlatego, że to obiekt Narodowy i gościła tutaj Ekstraklasa. Magnesem na ten mecz była także drużyna gości o pięknej nazwie Jaguar Kokoszki. |
|
Z góry był ładny widok na boisko. |
|
Widownia w liczbie stu osób, na dużej trybunie, była mało zauważalna. |
|
Na meczu był też dziadek z wnuczkiem. Dziadek miał ładne... |
|
...skarpety. |
|
Zaraz po tym meczu, miało odbyć się spotkanie Centralnej Ligi Juniorów, pomiędzy Arką a Cracovią. Na zdjęciu drużyna z Krakowa. |
|
Spotkanie toczyło się w dobrym tempie, ale cóż z tego skoro nie padały bramki. Przewagę w meczu mieli gospodarze, którzy marnowali wręcz wyborne sytuacje. Kiedy wydawało się, że bramki nie padną, pod koniec meczu na prowadzenie wyszła Arka, po strzale głową. Chyba w ostatniej akcji meczu, padła bramka na 2-0 i tym wynikiem zakończyło się spotkanie. Tego dnia czekał mnie jeszcze jeden mecz w Wejherowie. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz