sobota, 22 maja 2021

Piast Cieszyn - Błyskawica Kończyce Wielkie 22.05.2021

Fotorelacja wraz z opisem z meczu: A-klasa Skoczów (grupa mistrzowska). Sezon: 2020/2021.
Mecz 2021: 16

 

 

 

 

 

 

 

Piast Cieszyn - Błyskawica Kończyce Wielkie 22.05.2021 (6-1) 7-Poziom

Att: 210 H: 16:00 Cena: 5 zł MOV 


Obecnie w Cieszynie klub Piast funkcjonuje pod nazwą CKS Piast, któremu prezesuje słynny Ireneusz Jeleń. Nie trzeba mówić, iż jest także piłkarzem tego klubu.

Na dzień jutrzejszy miałem zaplanowany dalszy wyjazd, dlatego tego dnia wybrałem jakiś bliżej położony mecz. Wybór padł na Cieszyn a spotkały się drużyny, goszczące na szczycie tabeli ligi mistrzowskiej, po wygraniu przez oba kluby swoich grup.

Stojąc na chodniku obok stadionu Piasta, dostrzec można było obiekt czeskiego klubu, czyli FC IRP Cesky Tesin.

Gadżety klubowe przy wejściu na stadion.

Od czasu mojej poprzedniej wizyty na meczu w tym miejscu, wykarczowane zostały w niektórych miejscach większe i mniejsze drzewa.

Z trybuny krytej zdemontowano napis MOSiR Cieszyn.





Na murawie można było dostrzec pozostałości po dmuchawcach :).


Ireneusz Jeleń i jego syn Jakub

Piast w czerwonych strojach.

Przed meczem była minuta ciszy z powodu śmierci brata Irka Jelenia. Łukasz Jeleń, bo o nim mowa, zmarł w marcu tego roku. Kiedyś byłem nawet na jego meczu w Kaczycach, gdzie na trybunach niespodziewanie pojawił się właśnie Irek Jeleń, wtedy jeszcze jako reprezentant Polski.







Co ciekawe, w czerwcu 2014 roku byłem na dokładnie takim samym meczu w Cieszynie. Wtedy do swojej drużyny wracał po dalekich wojażach, Irek Jeleń. Z tego też powodu na trybunach pojawiło się około 500 ludzi - Link.



Kiedy spiker ogłosił, iż Rober Lewandowski pobił rekord Gerda Mullera (ilość bramek w sezonie Bundesligi), Irek Jeleń zaczął bić brawo.



















Tuż obok stadionu jest rzeka i...

...park.


Był to mecz na szczycie, ale mimo to, gospodarze nadspodziewanie łatwo wygrali ten mecz 6-1. Trzy bramki zdobył Irek Jeleń (2 bramki na filmie, po rzutach karnych). Jedno trafienie zaliczył jego syn, który z powodu kontuzji, musiał przedwcześnie opuścić boisko. Po każdej bramce dla gospodarzy z głośników płynęła muzyka Carnaval de Paris, znana z Mundialu z 1998 roku.

Duży plus dla gospodarzy, ponieważ na meczu nie zabrakło kateringu w tym kiełby i piwa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz