niedziela, 15 kwietnia 2018

SK Cierne - Fatran Varin 15.04.2018

Fotorelacja wraz z opisem z meczu: V.liga skupina A Sezon: 2017/2018.
Mecz 2018: 14
Ground nr: 364













SK Cierne - Fatran Varin 15.04.2018 (2-2) 5-Poziom-Słowacja
Att: 220 H: 15:30 Cena 1€ FOT MOV
Stadion SK Cierne


Bilet meczowy za jeden euro.

Po wyjściu z domu nie od razu pojechałem na stadion. Najpierw był obiad w Wiśle. Następnie w czasie wyjazdu z tego miasta, zrobiłem zdjęcie bramy wjazdowej do domu słynnego emerytowanego skoczka narciarskiego. Gwoli ścisłości, dom ze zdjęcia nie należy do niego ;).

W drodze na mecz przejechałem przez Kubalonkę, Istebnę, po czym dojechałem do miejscowości...

...Jaworzynka. Znajduje się tam słynny...

...Trójstyk Jaworzyński, gdzie schodzą się granice Polski, Czech i Słowacji. Plan był taki aby z trójstyku...

...przejść pieszo 2 km, aby dojść do słowackiej miejscowości Cierne, gdzie miałem obejrzeć mecz. Niestety na drodze stanęła mi nowo powstała droga już na terenie Słowacji. Co prawda zauważyłem w lesie szlak turystyczny, ale nie wiedziałem dokładnie gdzie prowadzi, więc wolałem się wycofać. Ze wspomnianej Jaworzynki pojechałem więc autem 20 km do...

...Ciernego. Było to takie "małe" nadłożenie drogi :). Na miejscu byłem na około godzinę przed meczem.

Stadion SK Cierne znajduje się obok przystanku autobusowego o nazwie Stadion TJ.

Plakat meczowy.

Trybuna główna.


Stadion jest ładnie położony, pośród gór. W linii prostej to najbliżej położony stadion na Słowacji od mojego domu. Jadąc drogą bliżej mam jednak do Svrcinovca, gdzie właśnie po raz ostatni byłem na meczu na Słowacji, a było to prawie 3 lata temu.

Trybuna z filarami oraz...

...dzwonami na obu jej końcach.

Z trybuny można było dostrzec jeszcze jeden stadion :). Przed meczem puszczana była chyba lokalna muzyka słowacka, która z pewnością nie pozwalała w pełni się zrelaksować.

W rozgrzewce gospodarzy uczestniczył także mały adept futbolu.

Gospodarze na zielono-czarno.

Piękne widoki rozpościerały się patrząc poza boisko.

Od początku spotkanie toczyło się w zadowalającym tempie. Niestety nie wiedziałem, czego można było się spodziewać po piątej lidze słowackiej.










Jak widać na stadionie są piękne reklamy ledowe :).





W przerwie można było wyjść na chwilę poza stadion.

Widzów doliczyłem się ponad 200. Ja wpisałem 220. Oficjalnie podano 250.

W drewnianej budce koło trybuny sprzedawano... kieliszki wódki. Nie było kiełbasy a piwo sprzedawano w barze za bramką. Z browarem można było wejść na teren stadionu.





W drugiej połowie z trybuny krytej czasem słychać było mini doping w postaci "Cierne do toho"



Dzień wcześniej widziałem rzadką sytuację na meczu w Mechnicy, kiedy goście wygrali, grając cały mecz w 10. W Czernym także doszło do rzadkiej sytuacji, na którą polowałem od dłuższego czasu, chodząc na mecze. Najpierw doszło do standardowej sytuacji, kiedy po faulu, zawodnik gospodarzy potrzebował pomocy i musiał na chwilę zejść z boiska. W tym czasie winowajcy, grający w przewadze...

...zdołali zdobyć bramkę. Swoją drogą zawodnikowi Ciernego, po udzieleniu pomocy, jakoś bardzo nie śpieszyło się na powrót na boisko.



Ogólnie było to interesujące spotkanie. Najpierw na prowadzenie wyszli goście po strzale głową (film). Wyrównanie padło tuż przed przerwą po silnym strzale po ziemi, zza pola karnego. Po przerwie, ponownie na prowadzenie wyszli goście, po wspomnianej powyżej bramce. Cierne jednak ponownie doprowadziła do remisu i wynikiem 2-2 zakończyło się to wyrównane spotkanie. Co ciekawe Cierne jest dalej liderem tabeli, a Fatran broni się przed spadkiem.


Wyjeżdżając z Ciernego, zrobiłem jedną fotkę jak wygląda ta licząca nieco ponad 4 tysiące mieszkańców miejscowość.

A tutaj kierunek granica czesko-słowacka. Po około godzinie od zakończenia meczu, byłem w domu. Na koniec dodam jeszcze, że na ten dzień planowałem inny wyjazd, a dokładnie do Trnavy, ale ostatecznie wybrałem ten mecz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz