niedziela, 26 listopada 2023

Ruch Chorzów - Korona Kielce 26.11.2023

Fotorelacja wraz z opisem z meczu: Ekstraklasa.

Mecz 2023: 107

 

 

 

 

 

 

 

 

Ruch Chorzów - Korona Kielce 26.11.2023 (1-1) 1-Poziom

Att: 13099 H: 15:00 Cena: 40 zł MOV

Stadion Śląski (Chorzów) 


Tym razem postanowiłem nie wymieniać biletu zakupionego w internecie na ten w kasie, ponieważ samo druk był ładniejszy. Podobno w kasie wyglądał jak z tego meczu - Link. Był to za razem mój ostatni domowy mecz Ruchu (rok 2014r.) na którym byłem. Wtedy przy ul. Cichej, a dzisiaj na Śląskim.

Przed meczem na Śląskim, tradycyjnie odstawiłem pojazd na parkingu koło Carrefoura. Cena to 22 zł za 4 rodziny. Za każdym razem ten parkomat rodzi inny problem. Tym razem nie szło pobrać 2-godzinnego darmowego biletu, chociaż postępowałem zgodnie z instrukcją i to wielokrotnie.

Wejście na stadion było bezproblemowe. Ja nie rozumiem tego fenomenu, ale tylko na meczach GKS Jastrzębie sprawdzany jest dowód osobisty z biletem.



Tą drogą, można było bez problemu dojść na płytę boiska.


Miejsce gdzie stare trybuny (z lewej), "łączą" się z nowymi.

Tutaj widać, iż na Śląskim dałoby się dobudować jeszcze kilka tysięcy miejsc i wtedy pojemnością wyprzedziłby Narodowego w Warszawie.





Zapieksa w cenie 20 zł.

Studzienki kanalizacyjnej na trybunach, przy krzesełku jeszcze nie widziałem. Akurat na tym miejscu siedziałem połowę meczu. Wpadłem w nią tylko jeden raz.



Ruch od około roku jest bezdomny. Stadion przy Cichej podobno rodził zagrożenie z powodu wady konstrukcyjnej jupiterów. Musiały zostać rozebrane, ale nowych masztów już nie postawiono. Bez lamp licencji nie można dostać i przeprowadzili się najpierw do Gliwic, a od października tego roku, właśnie na Śląski.

Mój siódmy mecz na Śląskim i pierwszy oglądany z tej trybuny.


Sektor 34, tam oglądałem pierwszy mecz na Śląskim, jeszcze na starym wale ziemnym i pod jupiterem.







W składzie gości wystąpiło wielu obcokrajowców różnych nacji w przeciwieństwie do składu gospodarzy. FOT. Flashscore.

Przed meczem zaprezentowano muzyczny pokaz świateł, które normalnie oświecają płytę boiska. Nie wiem jak długo światła Led są na Śląskim, ale dzięki nim, taki pokaz jest możliwy. Wcześniej widziałem taki pokaz tylko na otwarciu stadionu w Sosnowcu w tym roku.

Widok na Katowice i charakterystyczne "kukurydziane" bloki.




Ruch oczywiście na niebiesko.


Młyn Ruchu na Śląskim, zajmuje miejsce na wysokości środka boiska.

Z numerem 95 gwiazda Ruchu, Daniem Szczepan. Kiedyś grał w GKS Jastrzębie.



Z numerem 10 w drużynie gości zagrał chyba ten najsłynniejszy Ronaldo tj. Rumun Ronaldo Deaconu.




Na meczu temperatura wynosiła jakoś 0-2 stopni Celsjusza.



Na murawę chorzowskiego giganta, niedawno wysypano tony piachu. Podobno to prawidłowe działanie, ale wizualnie wygląda to średnio, a jeszcze niedawno ta murawa była na światowym poziomie. Ponadto gra lekko przypomina plażówkę.





Zastanawiałem się, czy to była nieoficjalna delegacja fanów gości. Obecnie Stadion Śląski nie ma jeszcze (?) wydzielonego sektora gości.






Raciborzanin Łukasz Moneta ma w CV śladowe występy w Legii Warszawa. Grał też w... Nędzy.


Za chwilę wywiad z Zorro.




Najwyższy punkt widokowy dla kibiców na trybunie "głównej".


Xavier Dziekoński.












Mecz sędziował 46-letni Daniel Stefański.



Był to mój siódmy piłkarski mecz na Stadionie Śląskim (Link) i drugi kiedy Ruch był gospodarzem. Poprzednia moja wizyta na Ruchu na tym stadionie była w czasie mojej pierwszej wizyty tutaj w 2000 roku. Oba te mecze z udziałem Ruchu, zanotowały najniższą frekwencję, chociaż ta niniejsza najniższa  tj. trzynastotysięczna i tak była przyzwoita.

Ruch w pierwszej połowie nie istniał na tle Korony, ale tradycyjnie jak to w Ekstraklasie, w pierwszej połowie żadna bramka nie padła. Na początku drugiej części gry, Ruch wyszedł na prowadzenie, po bramce wspomnianego Szczepana. Korona nie zagrała złych zawodów i to właśnie wystarczyło, aby wyrównać w doliczonym czasie gry w zamieszaniu pod bramką.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz