sobota, 15 czerwca 2019

Cukrownik Chybie - Spójnia Zebrzydowice 15.06.2019

Fotorelacja wraz z opisem z meczu: Klasa okręgowa 2018/2019 grupa: Bielsko-Biała.
Mecz 2019: 40











Cukrownik Chybie - Spójnia Zebrzydowice 15.06.2019 (4-2) 6-Poziom
Att: 120 H: 17:00 Cena: 5 zł FOT MOV
Stadion Cukrownik Chybie


Bilecik ekstra, z nazwą drużyny przyjezdnej. Brakuje natomiast daty.

Ta relacja nie jest ze stadionu Widzewa Łódź, gdzie miałem być dzisiaj na finale World Cup U-20. W zamian tego też było fajnie, bo pojechałem na mecz Spójni do Chybia, który planowałem od momentu, kiedy pojawił się terminarz na ten sezon.

Na meczu w Chybiu byłem już wcześniej. Dzisiaj jednak po raz pierwszy pojawiłem się na wyjeździe Spójni. Stadion w Chybiu jest 32 obiektem, gdzie na wyjeździe widziałem tą drużynę.

Po wejściu na stadion okazało się, że trybuna główna została modernizowana. Stara kryta jak i nowa posiada jednak podpory ograniczające widoczność. Nie wiem kto akceptuje takie projekty, ale mało który klub ma nowe trybuny z dachem bez podpór. "Liderem" w tej kwestii jest według mnie Kuźnia Ustroń.


Ładny baner pod krytą.


W tym meczu wystąpił w obronie trener gości, 41-letni Grzegorz Sodzawiczny. Co ciekawe w przeszłości był on... bramkarzem i w tym sezonie był już wpisywany w protokole jako rezerwowy bramkarz.


Spójnia na biało.





Tomasz Śleziona super star.






Cytując klasyka: "Tu nie ma co trenować, tu trzeba dzwonić" :P






















Zaraz na początku Spójnia wyszła na prowadzenie. Następnie wynik zmieniał się następująca 1-1, 1-2, 2-2. Dwa gole dla gości były autorstwa wspomnianego Śleziony. Kiedy wydawało się, że do przerwy raczej nie padnie już żadna bramka, na prowadzenie wyszli gospodarze. Po przerwie, gra Spójni wyraźnie zbladła. Gospodarze zdobyli jednak tylko jednego gola po strzale z 30 metrów. Piłka minimalnie przelobowała bramkarza i wpadła do bramki, po otarciu o poprzeczkę. Gol jest na moim filmie, ale kadr nieco mi uciekł w czasie tego nagrania. W ogóle nie był to dobry dzień obu bramkarzy, którzy zawalili po co najmniej jednej bramce. Wynik końcowy 4-2. Tym sposobem w meczu o 6 punktów w dole tabeli, lepszy okazał się Cukrownik.

Mecz był fajny tylko szkoda, że od 15 meczów ligowych z rzędu  na których byłem w czasie spotkania wyjazdowego Spójni,  nie byłem świadkiem zwycięstwa tej drużyny. Bilans: 0-4-11.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz