niedziela, 4 listopada 2018

Lokomotiva Petrovice B (Petrovice u Karvine) - Inter Petrovice (Petrovice u Karvine) 04.11.2018

Fotorelacja wraz z opisem z meczu: Moravskoslezský kraj A3C - CANIS I.B třída mužů sk. C. Sezon: 2018/2019.
Mecz 2018: 71















Lokomotiva Petrovice B (Petrovice u Karvine) - Inter Petrovice (Petrovice u Karvine)
04.11.2018 (0-1) 7-Poziom Att: 160 H: 14:00 Cena: 20 Kc FOT MOV
Stadion Lokomotiva Petrovice


Za granicą warto jeździć na Lokomotivę Petrovice. Co mecz to inny bilet tzn. inna data na bilecie.

W komunikacie była i jest informacja pisząc ten tekst, że mecz rozegrany zostanie na bocznym boisku, czyli tam gdzie zawsze grają rezerwy Lokomotivy. Mogłem więc zaliczyć kolejne boisko do 25 km od domu, chociaż te boczne płyty, które leżą obok głównych, nie zaliczam za wszelką cenę. W drodze na mecz, czułem jednak, że niniejsze DERBY zagrają na głównym i miałem rację. Drugie boisko było puste (fotka u góry).

Wejście główne.

Dawno nie widziałem tej flagi w Petrovicach. Petrovicka Chelsea jednym słowem.


Gospodarze na pomarańczowo czarno. Przy wczorajszym meczu w Zbrosławicach pisałem jak w takich samych kolorach wystąpili nie tylko obaj bramkarze, ale i... trójka sędziowska.

W maju tego roku byłem na stadionie Interu na meczu obu drużyn. Wtedy wygrała Lokomotiva B 3-0.



Na zdjęciu wszyscy kibice pilnie śledzą wydarzenia na boisku.




Leżący zawodnik Lokomotivy, chyba chciał sobie przypomnieć wczorajszy wieczór przed telewizorem.














Była to moja szósta wizyta na tym obiekcie, ale na balkoniku jeszcze nie byłem.


W przerwie losowano 3 alkoholowe nagrody na podstawie zakupionych biuletynów. Tym razem jednak nie nabyłem programu.


Widok z trybuny drogowej. Trzej rezerwowi gospodarzy wyglądają jakby byli z sekcji baletu.






W oddali punkt grillowania kiełby.


Ja jako podawacz piłek.

Grałbym.




Wydawać by się mogło, ze faworytem meczu byli gospodarze zwłaszcza, że w maju ograli Internazional na San Siro na ich terenie 3-0. Tym razem jednak to właśnie Inter wyszedł na prowadzenie już na początku meczu, po takim trochę farfoclu, kiedy piłka, po osiągnięciu dziwnej rotacji, przelobowała bramkarza, po strzale z odległości 10 metrów. Pomimo starań do końca meczu gospodarze nie wyrównali stanu meczu, chociaż moim zdaniem sprawiedliwym wynikiem byłby remis.

A po meczu zrobiłem jeszcze małe zakupy czeskich smaków i sru do Polandii.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz