sobota, 24 marca 2018

Stal Brzeg - KS Stilon Gorzów Wielkopolski 24.03.2018

Fotorelacja wraz z opisem z meczu III liga 2017/2018, grupa III.
Mecz 2018: 6
Ground nr: 358












Stal Brzeg - KS Stilon Gorzów Wielkopolski 24.03.2018 (2-1) 4-Poziom
Att: 550 H: 13:00 Cena: 10 zł FOT MOV
Stadion MOSiR (Brzeg)


Kiedy przypadkiem wygadałem się przy wejściu na obiekt, że zbieram bilety to ochroniarz postanowił, iż nie oderwie "ustriżka" z wejściówki.

Tym razem był to wyjazd auto + pociąg. Najpierw po przejechaniu 50 km zostawiłem wóz obok dworca w Gliwicach, skąd ruszyłem w dalszą podróż. 

Po nieco ponad godzinie, pociąg planowo przyjechał do Brzegu.

Do Brzegu bardziej kalkulowało się jechać drogą żelazną, więc kiedy mecz zaplanowano na wczesną godzinę, długo się nie zastanawiałem nad wyjazdem. Ponadto rywal zapowiadał się atrakcyjnie.

Przed meczem był czas aby zwiedzić miasto, które jest bardzo ładne.

Niektóre kamienice co prawda nie są odnowione, ale widać było, że...

... na rynku zabytki są restaurowane.

W Brzegu najbardziej podobał mi się Most Piastowski, oraz...

...dziedziniec zamkowy.


Godzinę poświęciłem na zwiedzanie i dojście na stadion. Kolejne 60 minut zeszło na spacer obok stadionu i oczekiwanie na mecz.

Ktoś mnie zapraszał na facebooku na mecz do Brzegu ponad dwa lata temu i w końcu udało mi się dojechać :). Obiekt Stali należał też do jednych z ważniejszych do odhaczenia z mojej listy życzeń. Tym sposobem moja ofensywa w województwie opolskim trwa w najlepsze. Jesienią 2017 byłem chociażby w Zdzieszowicach, czy Kiędzierzynie-Koźlu. Pojechać na pewno jeszcze trzeba do Kluczborku, Kietrza, czy Nysy.



Obiekt w Brzegu przypominał mi trochę stadion w Ruzomberoku - Link. Szkoda tylko, że nie ma jupiterów.

Przed meczem zapodano z głośników wiele utworów muzycznych. Tylko piosenka będącego ostatnio na topie Sławomira, została w trakcie przełączona na inną (film).



Na meczu był katering.

Stadion jest wyposażony w dwie trybuny, pomiędzy którymi można przejść specjalnymi, półkolistymi mostkami.


Kibice gości wywiesili chyba flagę Serbii. Jaki był powód to tego nie wiem.

Od strony, gdzie wychodzili piłkarze, widać było w oddali przejeżdżające pociągi, chociażby tak jak w Pardubicach.

Brzeg na żółto i na niebiesko. Podobnie jak klub Arka Gdynia, mają swoją wersję piosenki "Chodź, pomaluj mój świat" (film).


Raz jeszcze kibice gości "jadący" z dopingiem.






Marcin Nowacki był na początku Milenium jednym z najlepszych zawodników Ekstraklasy. Zagrał nawet jeden raz w Reprezentacji. Jeszcze rok temu myślałem, że już dawno zakończył karierę. Obecnie zapomniałem jednak, że kontynuuje karierę w Brzegu, więc byłem zaskoczony jak zobaczyłem go na boisku.
Jako zawodnik Odry Wodzisław zasłynął z ciekawej wypowiedzi dla Canal+ :) Link:



Blisko 600 osób pojawiło się na meczu.









Rzadko spotykane, drewniane elementy dachu, niczym na Slavii Praga.

Pogoń Lwów.

Po przerwie zmieniłem trybunę na przeciwną.







Zawodnik z numerem 9, kiedy w czasie zmiany pojawił się na boisku, po 15 sekundach od wznowienia gry, miał już żółtą kartkę za faul.

W pierwszej części gry, jak przystało na lidera tabeli, gospodarze narzucili swoje tempo, co zaowocowało szybkimi dwoma bramkami i wynikiem 2-0 zakończyła się pierwsza połowa. Tempo w drugiej części gry siadło. Kiedy kibice powoli udawali się do swoich domów, honorową bramkę po strzale głową zdobyli goście. Po tej akcji sędzia już nie wznawiał gry.

Ze stadionu na dworzec miałem nieco ponad kilometr. Na PKP natknąłem się na kibiców gości z Gorzowa, którzy chyba z marszu wsiedli do swojego pociągu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz