Mecz 2017: 6
MFK Karvina - FC Fastav Zlín 05.03.2017 (1-0) 1-Poziom-Czechy
Att:3567 H:18:00 Cena: 100Kc FOT MOV
Stadion Mestsky (Karvina)
 |
| Bilety w rundzie wiosennej podrożały w Karvinie ale i tak jest taniej niż w Polsce na tym poziomie. Tego dnia chciałem pójść na sektor D, ale okazało się, że przez podwyżkę nie mam wystarczającą ilość waluty i poszedłem tam gdzie do tej pory gościłem na meczu. |
 |
| Wjazd do Karviny od strony Kaczyc. W oddali wyłania się stadion. |
 |
| Póki co parking tuż obok trybuny D jest darmowy. |
 |
| Spiker jak i wielu kibiców było podekscytowanych, że ten właśnie mecz został wybrany do transmisji na żywo w TV. |
 |
| Na meczu gościła grupa młodych kibiców z Zielonej Góry. Żywiołowo dopingowali Karwinę, co nie uszło uwadze miejscowym kibicom. |
 |
| Karvina na biało. |
 |
| Lajfy. |
 |
| Jupitery "grzały" pełną mocą. |
 |
| W przerwie można było zobaczyć boisko zza szyby. |
 |
| Fanom Karviny dzisiaj się "włączył" Belgrad, ponieważ trochę pirotechniki poleciało z trybun. Właśnie tego weekendu odbyły się słynne serbskie derby. |
 |
| Nie przypominam sobie, czy kiedykolwiek wcześniej widziałem na żywo pirotechnikę rzucaną na boisko. |
 |
| Przed meczem rzuciłem okiem na wyniki zakończonych spotkań tej kolejki czeskiej 1-ligi. Trzy mecze zakończyły się wynikiem 0-0 a dwa 1-0. Nie napawało mnie to optymizmem zwłaszcza, że obecnie śrubuję rekord widzianych meczów z rzędu z golem. Moje obawy przed meczem były słuszne. Karwina atakowała, a Zlin mądrze się bronił i nieudolnie kontratakował. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Po przerwie na szczęście Karvina szybko zdobyła gola a gra się uspokoiła. Wynikiem 1-0 zakończył się mecz, chociaż Zlin był w końcówce blisko wyrównania. Ogólnie spotkanie mogło się podobać ale mnie najbardziej zadowoliła oprawa jak i ta jedna jedyna bramka w meczu. Pozycje w tabeli: 7 i 4. |
 |
| W drodze na parking minąłem słynną knajpę Ovecka. |
 |
| Jak na marzec pogoda przed jak i w czasie meczu była idealna. Rozpadało się dopiero po wejściu do auta. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz