sobota, 2 kwietnia 2016

LKS Goczałkowice Zdrój - MKS Lędziny 02.04.2016

Fotorelacja wraz z opisem z meczu Liga okręgowa 2015/2016, grupa: Katowice I.









 

LKS Goczałkowice Zdrój - MKS Lędziny 02.04.2016 (0-0) 6-Poziom 
Att:220 H:16:00 Cena: 5FOT MOV 
Stadion LKS Goczałkowice-Zdrój


Bilet o grafice cegiełki był w cenie 5 zł. Oprócz tego można było nabyć właśnie cegiełkę w cenie... 10 zł. W przerwie nabywcy cegiełek mogli brać udział w losowaniu koszulki Łukasza Piszczka, albo plakatu drużyny. Plakat był tym cenniejszy, bo jak to określił spiker, był na nim także masażysta.

Będąc w Goczałkowicach-Zdrój polecam ogrody Kapias. Ja skorzystałem przed meczem, do czego zachęcał także darmowy wstęp.

Przy wejściu na obiekt spiker powitał kibiców w tym kuracjuszy, będący w tutejszym uzdrowisku, którzy przyszli (?) na mecz.

Trybuna główna.

Dortmundzkie nagrody od Łukasza Piszczka, który jest wychowankiem tutejszego klubu.


Pogoda była niemal idealna do oglądania meczu. Momentami silny wiatr obniżał odczuwalną temperaturę.



Gospodarze na niebiesko - biało.









Flaga trochę ograniczała mi widok.




Na meczu byli kibice w okularach a'la przednia szyba od Nysy. Akcesoria takie szczególnie są popularne na meczach Ujpestu Budapeszt.


Frekwencja tego dnia dopisała. Patrząc na rowery, poczułem się jak na jakimś meczu niższej ligi w Holandii.


Chyba z numerem dwa grał Adam Piszczek. Czy spokrewniony z Łukaszem? Tego nie wiem.







Goczałkowickie zgody i kosy. :)







Za plecami brakarzy, co chwilę przejeżdżały jakieś pociągi. Trasą tą także jeżdżą ekspresy z Warszawy do Pragi, czy Budapesztu.

Mecz nie był porywającym widowiskiem, w którym nie padła żadna bramka. Optyczną przewagę miał lider tabeli z Lędzin, ale często marnowali dogodne sytuacje. Był to min. zmarnowany rzut karny (film), a także piłka meczowa, gdzie po strzale głową z 5 metrów, piłka poszybowała tuż nad poprzeczką. Pozycje w tabeli: 4 i 2.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz