sobota, 9 kwietnia 2016

Fortuna Gliwice - TKKF Zuch Orzepowice (Rybnik) 09.04.2016

Fotorelacja wraz z opisem z meczu Liga okręgowa 2015/2016, grupa: Katowice III.













Fortuna Gliwice - TKKF Zuch Orzepowice (Rybnik) 09.04.2016 (4-1) 6-Poziom 
Att:25 H:16:00 Cena: 0FOT MOV
Stadion Fortuna Gliwice


Prognozy pogody na ten weekend niestety się potwierdziły. Było zimno i do tego padał deszcz. Sytuacja była tym bardziej do kitu, iż od niepamiętnych czasów akurat teraz dysponowałem wolną sobotą i niedzielą.

Weście na obiekt. Niestety ani tutaj ani nigdzie indziej, nikt nie sprzedawał biletów. Widzów było malutko bo nawet nie doliczyłem się 30-stki. Sporą część stanowili goście. Aż strach pomyśleć jaka by była frekwencja, gdyby sprzedawano bilety.


Gospodarze na czerwono.


W tle pewnie jakieś wielkie firmy wybudowały swoje obiekty. Z tego co mi wiadomo niedaleko jest nawet fabryka Opla.












Tajna furtka do sąsiadów w poszukiwaniu zaginionych piłek.





"Ciężkie" boisko wbrew pozorom sprzyjało dobrej grze.



Na stadionie Fortuny Gliwice można sobie ładnie złamać kark, podczas chwili nieuwagi.


Przy jednej z bramek dla gospodarzy, bramkarz przebiegł sprintem niemal 100 metrów.



Jeden z Hiszpanów w kadrze Fortuny.

O ile się nie mylę to był drugi z zawodników z Półwyspu Iberyjskiego.


Pany z Orzepowic ustawili się niczym koła olimpijskie, ale w iście nieolimpijskim duchu ubliżali głównie sędziemu.


Spotkanie zapowiadało się ciekawie ponieważ ostatnia w tabeli Fortuna podejmowała trzecią drużynę od końca, czyli Orzepowice. Mecz lepiej rozpoczęli gospodarze, gdzie po błędzie bramkarza wyszli na prowadzenie. Po przerwie identyczny błąd popełnił drugi bramkarz i goście w końcu doprowadzili do remisu 1-1 (oba gole na filmie). Wtedy wszyscy myśleli, że następne gole dla Orzepowic to tylko kwestia czasu. Nieoczekiwanie to jednak Fortuna ponownie wyszła na prowadzenie. W końcówce meczu gospodarze skutecznie kontratakowali i ostatecznie wygrali 4-1.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz