sobota, 26 marca 2016

Jedność Rogoźna (Żory) - Płomień Ochojec (Rybnik) 26.03.2016

Fotorelacja wraz z opisem z meczu Klasa A 2015/2016, grupa: Rybnik.















Jedność Rogoźna (Żory) - Płomień Ochojec (Rybnik) 26.03.2016 (0-9) 7-Poziom 
Att:40 H:14:00 Cena: 0FOT MOV
Stadion Jedność Rogoźna


Na bilet się nie załapałem ponieważ pierwszą połowę oglądałem z tej właśnie perspektywy, z dala od reszty widzów.

Wybrałem to spotkanie, ponieważ przypuszczałem, że może paść w nim sporo bramek, a dokładnie do bramki Rogoźnej. Gospodarze przed tym meczem zajmowali ostatnie miejsce, a goście trzecie. W tym przypadku nie pomyliłem się, ponieważ wpadło sporo goli.

Gospodarze na zielono.

Na pierwszy rzut oka murawa nie wyglądała zbyt dobrze.







Tekst kibica do arbitra: "Sędzia, gdzie masz kartki? Zardzewiały ci?"



Zawodnika gości z numerem 10 koledzy nazywali Jurij. Po pierwszych 20 minutach miał na koncie klasycznego hat-tricka. Nieco później dorzucił asystę, po czym... opuścił boisko na 10 minut przed końcem pierwszej połowy.

Okoliczna szkoła posiada nawet stadionową lożę z szybą :).


Obiekt w Rogoźnej chociaż posiada przesuwane trybuny (ławki w magazynie), to jednak w czasie trwania meczu wszyscy musieli stać. Trudne do zrozumienia aby na meczu A-klasy nie było nawet jednego miejsca siedzącego.






W czasie mojej poprzedniej (niepełnej) wizyty w Rogoźnej padł mój niechlubny rekord frekwencji. Wtedy na meczu było ośmiu widzów. Obecnie mój rekord wynosi raptem o jednego widza mniej. W dniu dzisiejszym fanów było już około 40.





Pomimo zdecydowanie gorszej murawy, niż tego samego dnia na meczu w Wodzisławiu Śląskim, spotkanie było bardzo ciekawe. Ozdobą meczu była bramka po strzale z około 30 metrów. Tej akurat nie nagrałem. Ostatecznie skończyło się wynikiem 0-9. Wynik jednak nie odzwierciedla gry gospodarzy, którzy przez cały meczy próbowali zdobyć chociażby jedną bramkę.

Tym sposobem drugie spotkanie w Wielką Sobotę dobiegło końca.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz