niedziela, 28 kwietnia 2024

UKS Warszowice - LKS II Wisła Wielka 28.04.2024

Fotorelacja wraz z opisem z meczu: B-klasa Tychy.

Mecz 2024: 27

 

 

 

 

 

 

 

UKS Warszowice - LKS II Wisła Wielka 28.04.2024 (2-2) 8-Poziom

Att: 145 H: 17:00 Cena: 0 zł MOV

 

Stary wóz strażacki stoi obok remizy i nieco dalej od boiska.


Od mojej poprzedniej wizyty w Warszowicach trochę się pozmieniało. Powstało ogrodzenie boiska, trybuna z krzesełkami, a także klub nawiązał kontakty z Rakowem. Biletów jednak dalej nie ma, więc po co ja tam znowu tam pojechałem?





Na tym i kolejnym zdjęciu, odpowiedź na moje powyższy pytanie. Od tej rundy do Warszowic przyszedł grać wiecznie młody, Takesure Chinyama (niebieska bluza). Tak, tak, ja też zostałem w butach, kiedy przeczytałem informację w internecie o jego przybyciu. Kiedyś Warszawa, dzisiaj Warszowice, dziwne są koleje losu zawodników. Chinyama to były zawodnik min. Legii Warszawa z którą zdobył tytuł... króla strzelców Ekstraklasy (razem z Pawłem Brożkiem)! Zdarzają się też polscy piłkarze co grają dla relaksu w niższych ligach polskich, po udanej karierze, ale żeby był to obcokrajowiec na naszej ziemi?

Chinyamę pierwszy raz widziałem w czasie mojej pierwszej wizyty meczowej w Warszawie w 2007 roku. Strzelił wtedy gola na 5-0 przeciwko Zagłębiu Sosnowiec - Link. Po bramce zaprezentował nawet oryginalny taniec.





UKS Warszowice w szaro-czarnych strojach.



























Mały kibic z lewej na swoim meczu nr 44.





Boisko w Warszowicach znajduje się słynnej Wiślanki, czyli głównej drogi z Katowic do Wisły Małysza. Z kolei dzisiejsi goście, przyjechali na mecz z Wisły Wielkiej, skąd bliżej jest do Tychów, niż Wisły.


W Warszowicach publika zjawiła się licznie na meczu.








Jak ocenić występ Chinyamy w tym meczu? Widać było, że technika została. Potrafił szybko przełożyć piłkę z nogi na nogę, gubiąc przeciwnika, a także potrafił długim podaniem uruchomić skrzydłowego. W grze nieco ociężały i czasem gubił piłkę w krótkich rajdach. Bramki także nie zdobył. Link do jednej z jego akcji.


Chyba równo. ;)

Goście prowadzili już w tym meczu 2-0, ale ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 2-2.

Tsubasa na ścianie, przy wejściu do szatni.

Po meczu w drodze do domu rzuciłem okiem na stadion w Krzyżowicach, a raczej co w jego miejsce powstało. Obiekt piłkarski, który na szczęście zdążyłem zaliczyć, wyróżniał się jedną zasadniczą cechą. Otóż ławki rezerwowych były nie obok siebie, jak to zazwyczaj bywa, a z jakiegoś powodu, po obu stronach boiska na... krzyż!

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz