niedziela, 14 stycznia 2024

Spodek Super Cup 14.01.2024 (Piłka nożna halowa)

Fotorelacja wraz z opisem z turnieju halowego piłki nożnej.







Spodek Super Cup 14.01.2024 (Piłka nożna halowa)

Att: 5500 H: 12:00 Cena: 110 zł MOV

Hala Spodek (Katowice)

 

Bilet do najtańszych nie należał, ale jak na wydarzenie, które miało się odbyć 26 latach przerwy to pomyślałem, że warto. Ponadto udało się ogarnąć oryginalny bilet, oraz...

...oraz bilet kolekcjonerski, co też miało znaczenie.


Do Katowic przyjechałem z odpowiednim wyprzedzeniem, a pomimo to parking był już niemal pełny! Wszystko za sprawą odbywającego się tuż obok tego...

...właśnie "wydarzenia". Udało się na szczęście zaparkować na poboczu.


Nie wystawa gołębi, nie Tour de Pologne, a na futbol w wydaniu halowym dzisiaj przyjechałem.

Róże betonu i szkła.

Pod trybunami Spodka, kwitł handel z pamiątkami, głównie GKS-u.

Spodek na około godzinę przed rozpoczęciem imprezy.



Oficjalne otwarcie.


Prezentacja sędziów i wszystkich...

...zawodników sześciu klubów, które brały udział w turnieju. Były to kluby głównie te, które mają ze sobą zgody a więc: GKS Katowice (2 poziom), Górnik Zabrze (1 poziom), ROW Rybnik (5 poziom!), Banik Ostrava (1 poziom - Czechy). Wiadomo, nie chciano dopuścić do bijatyki sprzed 26 lat. Ponadto zaproszono Podbeskidzie Bielsko-Biała (2 poziom), oraz Zeleziarnie Podbrezowa ze słowackiej Ekstraklasy. Dla kibiców tych dwóch ostatnich klubów, nie przydzielono oficjalnej puli biletów, chociaż ich nieliczni fani byli obecni.

Co ciekawe, byłem na domowych meczach wszystkich sześciu klubów, nawet na pięknie położonym stadionie w Podbrezovie.

GKS Katowice 7-1 ROW 1964 Rybnik

Już za chwilę pierwszy mecz.


Tylko przed pierwszym meczem było oficjalne wyjście i przywitanie zawodników. Przy kolejnych już pomijano te czynności, aby turniej toczył się sprawnie. Dodać należy, iż turniej aż do mojego wyjścia, toczył się bez ani minuty opóźnienia.

Ładnie prezentujące się piętro spodka, gdzie w jego centralnej części było około 2 tysięcy fanów GKS-u.


Druga najliczniejsza grupa fanów dopingowała Górnika Zabrze. Mieli miejsce na górnym poziomie, na łuku.

Fani ROW-u Rybnik.

Górnik Zabrze.



















Siódma maskotka z którą sobie zrobiłem zdjęcie.

Sebastian Jarzębak z Katowic, zapamiętany jak kiedyś zakończył mecz Ekstraklasy w 80 minucie. Powodem był ludzki błąd.


Udało mi się nagrać pierwszą bramę meczu i za razem tego turnieju, rozegranego po 26 latach przerwy. Trafienie w skrócie filmowym.

Górnik Zabrze 4-2 Podbeskidzie Bielsko-Biała







Górnik przyjechał do Spodka bez Lukasa Podolskiego.





Fani Podbeskidzia i to min. w barwach.












ROW 1964 Rybnik 2-9 FK Železiarne Podbrezová















Flagi na kijach, zaprezentowane przez fanów ROW-u.










Piątoligowiec nie miał wiele do powiedzenia ze słowackim Ekstraklasowcem.

Podbeskidzie Bielsko-Biała 1-6 FC Baník Ostrawa

 W białych koszulkach fani Banika. To była trzecia najliczniejsza grupa fanów tego dnia.




Sporo czarnoskórych zawodników jest obecnie w Baniku.















GKS Katowice 3-1 FK Železiarne Podbrezová












Podbrezova.










Górnik Zabrze 6-3 FC Baník Ostrawa














Druga oprawa Banika.







Swoje grupy wygrały kluby: GKS Katowice i Górnik Zabrze, Drugie miejsca na zagranicznych ekip. Trzecie miejsca przypadły Podbeskidziu i ROW-u, które to kluby strzeliły jednocześnie najmniej bramek, bo po 3.

Gwiazdy GKS Katowice - Gwiazdy Śląskiego ZPN 1-5

Drużyna Gwiazd ŚZPN. Na zdjęciu min. Irek Jeleń i Ryszard Czerwiec.

Duet sędziowski Jarzębak (z lewej) i Marciniak. Ten drugi jak wiadomo ma w CV finał Mistrzostw Świata i finał Ligi Mistrzów i to w jednym sezonie.



W meczu gwiazd wystąpiło wielu zawodników, których znam z czasów nastolatka, ale nigdy na żywo ich nie widziałem. Fajnie było obejrzeć w akcji bramkarza Janusza Jojkę i...

...Sławomira Wojciechowskiego.



GKS na żółto-czarno.


W meczu miała wystąpić legenda Banika, Vaclav Sverkos. Był nawet zapowiadany przez spikera, ale nigdzie go nie dostrzegłem.

Wspomnienie Adama Ledwonia, który na pewno dzisiaj by zagrał.


Janusz Jojko, zaczął mecz tradycyjnie w bramce a zakończył jako zawodnik z pola.


Darek Dudek po lewej.









Sokołowski.

Wojciechowki.





Oprawa GieKSy. Kibicowsko trzeba przyznać, iż turniej mógł się podobać i każda z czterech kibicowskich ekip zaprezentowała się bardzo dobrze. Celowo napisałem czterech, ponieważ dla dwóch, oficjalnie biletów nie sprzedawano.

Adrian Sikora, czekający z lewej na wejście na plac gry. Obok niego z podokręgu skoczowskiego zagrał Irek Jeleń. To dalej aktywni zawodnicy, których znam na co dzień.



Janusz Jojko czeka, aż dostanie podanie.



Fajny nostalgiczny był to mecz, można było nieco cofnąć się w czasie.


GKS Katowice 3-10 FC Baník Ostrawa

 

W spodku była specjalna strefa dla osób zbierających autografy. Co ciekawe, największe powodzenie miał... sędzia. Sytuacja bez precedensu. Szymon Marciniak zasłużył sobie jednak na to w pełni.

Po sześciu meczach grupowych, przyszedł czas na półfinały i od razu klasyk zgód kibicowskich na dzień dobry się trafił.









Trzecia oprawa Banika. Pierwszej niestety nie uwieczniłem, a zaprezentowane był podłużne balony.



Irek Jeleń po meczu Old Boys, udzielał sporo wywiadów.

Bramkarz Banika Martin Hruby. strzelił tego dnia 3 bramki. Jedną nagrałem.






Górnik Zabrze 4-6 FK Železiarne Podbrezová
















Co ciekawe w obu półfinałach wygrywały drużyny, które zajęły w swoich grupach drugie miejsca, co oznaczało, że w Spodku będzie międzynarodowy finał czesko-słowacki.

Meczu o 5, 3 i 1 miejsce niestety nie widziałem. Może przyjadę znowu za rok, bo podobno turniej ma znowu się odbyć. Wtedy jednak będę bilet kupował na ostatnią chwilę wiedząc, że będę na całej imprezie. To była kolejna odmiana piłki nożnej na której byłem, po tradycyjnej odmianie a także: futsalu i beach soccera.

Turniej wg strony 90minut.pl Pawła Mogielnickiego. Cały turniej trochę zaskakująco wygrała ekipa z Podbrezowej.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz