wtorek, 29 marca 2022

Polska - Szwecja 29.03.2022 Chorzów

Fotorelacja wraz z opisem z meczu: Eliminacje Mistrzostw Świata - Baraż

Mecz 2022: 16

 

 

 

 

 

 

Polska - Szwecja 29.03.2022 (2-0) 

Att: 54078 H: 20:45 Cena: 120 zł MOV

Stadion Śląski (Chorzów) 


Bilety na mecz, były do nabycia tylko w internecie. Sprzedaż ruszyła 10 minut wcześniej niż zapowiadano. Dobrze, że odświeżałem stronę internetową, na pięciu przeglądarkach już wcześniej, przez co nabyłem wejściówki bez większych problemów. O planowanej godzinie, kiedy sprzedaż faktycznie miała ruszyć, na stronę nie można było się już dostać! Bilet kosztował 120 zł (najtańsze sektory). Dopłaciłem jednak 10 zł za ładny bilet okolicznościowy. Opłacić musiałem także kuriera. W dniu sprzedaży nie było jeszcze wiadomo z kim zagramy. Szwedzi pokonali jednak Czechów po dogrywce 1-0 i to właśnie ze Szwedami zagraliśmy. Polska nie musiała grać w półfinałowym barażu. Odwołany został bowiem mecz z państwem o największej powierzchni z uwagi na wojnę w Ukrainie.

Pod stadionem byłem na nieco ponad dwie godziny przed meczem.

Na dwie godziny przed meczem otworzono stadion dla widzów. Wielu kibiców jeszcze przed otwarciem, ustawiło się już w kolejce.

Na straganie obok stadionu dostrzegłem szalik łączony Polski i Irlandii Północnej, czyli mojego ostatniego meczu Pierwszej Reprezentacji na Śląskim. Mecz odbył się 13 lat temu. Po raz ostatni na Pierwszej Reprezentacji byłem jednak 10 lat temu. Było to spotkanie Polska - Portugalia, czyli pierwszy oficjalny mecz na Narodowym. Uznałem więc, że ta przerwa trwa już długo no i muszę jeszcze chociaż jeden raz zobaczyć w akcji Roberta Lewandowskiego. Wcześniej były to tylko dwa mecze. Pierwszy z nich, rozegrany został w Poznaniu, przeciwko Iworyjczykom w 2010 roku. Lewy zdobył wtedy dwie bramki. Drugi mecz to spotkanie Polska - Włochy 0-2 z dnia 11.11.2011, które rozegrano we Wrocławiu. Co ciekawe z tego meczu w ogóle nie kojarzę gry Lewego ;).

Powyżej moje archiwalne zdjęcia Roberta Lewandowskiego z meczu w Poznaniu (z lewej) i we Wrocławiu (z prawej). Był to odpowiednio 29 i 39 występ w kadrze. Z kolei dzisiejszy mecz, był jego 129 występem!

Ktoś zapyta, dlaczego meczu nie rozegrano w Warszawie. Pierwotnie Polska miała grać półfinał barażowy w Moskwie przeciwko ro***i. W przypadku wygranej, nie było realnej możliwości, aby na kolejne spotkanie, ułożyć murawę na Narodowym w stolicy. Zapadła więc decyzja, aby mecz rozegrano w Chorzowie. Ostatecznie jak wspomniano powyżej, mecz z ro***ą odwołano. Ponadto w dniu meczu, Stadion Narodowy w Warszawie pełnił funkcję pomocy uchodźcom z Ukrainy.



W 2009 roku Polska rozegrała ostatni mecz na Śląskim, tuż przed gruntowną jego przebudową. Zmianie uległo około 70% trybun i zamontowano dach. Pierwsza Reprezentacja wróciła na śląskiego giganta w 2018 roku, kiedy pokonała 3-2 Koreę Północną. Dzisiejszy mecz był szóstym po przebudowie.

Niecałe dwie godziny do meczu.






Flaga która gości na każdym meczu kadry u siebie. Podobno to sponsor klubu z Gaci jest jej właścicielem.


W pobliżu mojego sektora, był sektor gości. Kiedy wszedłem do WC, więcej w nim było szwedów, niż Polaków. Kibice obu drużyn zachowywali się przyjaźnie wobec siebie.



Łuna od deszczu na zdjęciu. Padało tylko tuż przed meczem i w czasie pierwszej połowy.

Na stadionie mierzono poziom głośności. Nie wiem na ile wiarygodne były te wyniki, ale podobno padł rekord, kiedy w pewnym momencie na telebimie było 108 dBA.




Oprawa muzyczna jak i na murawie na wyjście piłkarzy, była na bardzo wysokim poziomie. Namiastkę tego wszystkiego można znaleźć na moim filmie.


Sektor Skandynawów. W Chorzowie pojawiło się ich około 250. Podobno chcieli więcej biletów, ale za późno wyrazili taką chęć tzn. dopiero po ich awansie i wygranej z Czechami.

W czasie hymnu Polski zaprezentowano kartoniadę w biało-czerwonych barwach.



Polska na... biało-czerwono :).



Jest i on, obecnie najlepszy piłkarz świata, Robert Lewandowski. Wygrywa wszelkie plebiscyty na najlepszego kopacza globu, tylko z uporem maniaka organizatorzy konkursu Złotej Piłki twierdzą inaczej. W 2020 z powodu C19 odwołali konkurs, kiedy był murowanym faworytem do wygranej, a w 2021 skandalicznie wygrał Messi. Pisząc tą relację wiadomo już, że Polska w Katarze zagra w grupie z Argentyną, więc będzie okazja do udowodnienia, komu należy się złota gała w 2022 roku!







Mój sektor 39D cały mecz oglądał na stojąco i ciągle "zarzucał" dopingiem. Oglądając powtórkę w TV, kiedy było słychać "pozdrowienia" w kierunku rosji, Jacek Laskowski stwierdził: "wzmaga się doping na Stadionie Śląskim" :P.
 



Robercik.... Laga na Robercika.... takie teksty słyszałem na trybunach, pół żartem, pół serio :P.





Pod koniec pierwszej połowy stało się coś, czego doświadczyłem na meczach po raz pierwszy. Na stadionie zgasło bowiem około 40% opraw oświetleniowych. Sędzia...

...wezwał do siebie zawodników. Po krótkiej naradzie...

...dokończono pierwszą połowę w półmroku (zdjęcie powyżej). W przerwie udało się ponownie włączyć lampy i mecz dokończono już bez przeszkód. Jak napisał sport.pl była to awaria rozdzielni, która ostatnio miała... przegląd! Mogło dojść do zwarcia w wyniku padającego deszczu. Jeżeli usterkę usunięto w przeciągu chwili, lamp nie można było włączyć od razu. W przeciwieństwie do ledowych, lampy ze Stadionu Śląskiego, musiałby najpierw ostygnąć.

Na rozgrzewce 40-letni Zlatan Ibrahimovic.











Był to mój trzeci najlepszy mecz pod względem frekwencji, a drugi w Polsce.

I ponownie...

...Zlatan.


Mecz zakończył się około 22:35. Stadion opuściłem jednak 20 minut później, ponieważ była feta z okazji awansu do mistrzostw w Katarze. Około północy ruszyłem z Chorzowa a w domu byłem o 1:30. Po raz pierwszy udało mi się uczestniczyć w meczu Polski, dającym awans na wielką imprezę.

Polska nie była faworytem tego meczu, ale pełne zaangażowanie każdego z zawodników mogło sugerować sukces. Bardzo dobrze zagrała cała drużyna w tym krytykowani ostatnio Zieliński, a zwłaszcza Krychowiak i Szczęsny. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem bezbramkowym, gdzie okazje bramkowe stwarzały sobie obie drużyny. Już na początku drugiej połowy, spotkanie bardzo dobrze ułożyło się dla Polski. Po niepotrzebnym faulu Szwedów na Krychowiaku, jedenastkę wykorzystał Lewandowski (gol na filmie). Następnie Szwedzi próbowali konstruować ataki. Po jednym z nich Szczęsny uratował nas od straty gola w 100% sytuacji. Kolejną bramkę, po błędzie obrony i sytuacji sam na sam z bramkarzem, zdobyła jednak Polska, a dokładnie Zieliński. Gol był kopią trafienia Lubańskiego z meczu z Anglią sprzed 49 lat na Stadionie Śląskim. Upływały kolejne minuty w których świetnie spisywał się bramkarz Szwedów. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 2-0 i to Polska awansowała na Mundial.


Po końcowym gwizdku na stadionie odpalono kilka rac.

Feta i biało-czerwone konfetti.





Lider Lewandowski jako pierwszy w podziękowaniu dla kibiców.


Był to mecz, który na pewno będę pamiętał już zawsze. Najlepsze zainwestowane 120 zł w tym roku :P.

Po meczu w drodze na parking, natrafiłem na eskortę Szwedzkich kibiców.

Była to moja:
- 7 wizyta na Pierwszej Reprezentacji,
- 4 wizyta na Pierwszej Reprezentacji na Stadionie Śląskim,
- 7 wizyta na Stadionie Śląskim (6x piłka nożna, 1x żużel),
- 3 wizyta na Pierwszej Reprezentacji w meczu o punkty i pierwsza wygrana.
- 3 wizyta na dowolnej Reprezentacji w przeciągu 5 dni.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz