piątek, 15 września 2023

Górnik Zabrze - Ruch Chorzów 15.09.2023

Fotorelacja wraz z opisem z meczu: Ekstraklasa.

Mecz 2023: 79

 

 

 

 

 

 

 

 

Górnik Zabrze - Ruch Chorzów 15.09.2023 (1-0) 1-Poziom

Att: 22508 H: 20:30 Cena: 45 zł MOV 


Dzięki znajomościom, udało mi się zdobyć bilet na to szczególne spotkanie. Na mecze Górnika jest wypuszczanych kilka szablonów biletów. Na stadion wszedłem na podstawie drugiego od lewej.

Dziennikarskie składy meczowe.

Dopiero po raz pierwszy pojawiłem się na Wielkich Derbach Śląska. Co ciekawe miałem być wtedy, kiedy obie drużyny spotkały się po raz ostatni w lidze tj. w sezonie 2015/2016. Z powodu choroby jednak odpuściłem to spotkanie w Zabrzu. Obie drużyny mają po 14 tytułów Mistrza Polski. Wyprzedza ich tylko Legia. Z tego powodu mecz ten nazywany jest chyba Wielkimi Derbami Śląska.

Kibice Górnika odpalili przed meczem pirotechnikę.


Włodzimierz Lubański miał swoją wyspę obok stadionu, przeznaczoną dla fanów.

Tak się przypadkowo złożyło, iż akurat miałem bilet na miejsce...

...gdzie miałem na wyciągnięcie ręku studio Canal Plus "Super Piątek".



Ostatnie przygotowania do transmisji.





Kamil Kosowski, Włodzimierz Lubański i Daria Kabała-Malarz.


W Zabrzu w końcu trwa budowa ostatniej trybuny.







Ruch na niebiesko.


Lukas Podolski.






Poldi.










Pierwsza oprawa z okazji 35-lecia zgody Górnika z Wisłoką Dębica.





Racowiska były dwa, w krótkim odstępie czasu. Trzecią oprawą były świecidełka widoczne na zdjęciu.








Jednym z wielu gości był Jerzy Dudek.

Kibiców w młynie było jakby więcej niż zainstalowanych krzesełek.

Dziennikarze Canal Plus byli zachwyceni orkiestrą górniczą.


Konkurs strzałów w centrum pola, wygrała dziewczyna. Nagrody wręczał Dudek.








Dziwny ten sektor dla widzów.

Radość po bramce na 1-0.











Koniec meczu. Górnik zwyciężył 1-0 po bramce Lukasa Podolskiego. Ruch mógł w tym meczu prowadzić 2-0 (sytuacje pod koniec pierwszej i na początku drugiej połowy), ale to Górnik okazał się lepszym w meczu derbowym. Fajnie będę wspominał możliwość ponownego oglądania Lukasa Podolskiego. Ponadto widziałem też jego bramkę, na czym mi zależało, nie mając tutaj na uwadze, komu i kiedy ta bramka zostanie strzelona.


Po meczu wiedziałem, że trzeba odczekać na parkingu, więc udałem się na kolację.

Stadion już powoli się wycisza. Słychać tylko nieznacznie dziennikarzy.

Chciałem jeszcze chwilę zostać, ale kazali mi wychodzić porządkowi... Do następnego. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz