niedziela, 30 lipca 2023

TJ Repiste - FK Novy Jicin 30.07.2023

Fotorelacja wraz z opisem z meczu: Puchar Czech - Runda Wstępna.

Mecz 2023: 56

 

 

 

 

 

 

 

TJ Repiste - FK Novy Jicin 30.07.2023 (3-1) 

Puchar Czech - Runda Wstępna MOL Cup

Att: 630 H: 11:15 Cena: 40 Kc MOV


W Repiste na meczu byłem rok temu. Wtedy był to mecz rezerw klubu TJ i biletów nie było. Nadarzyła się jednak szczególna okazja, aby pojechać raz jeszcze. Tym razem bilety były, ale kiepskie, bo związkowe. Na szczęście, chociaż komuś chciało się dać pieczątkę klubu.

Spora kolejka do kasy. Często to nawet tylu widzów na meczach nie ma, ilu dzisiaj widziałem w kolejce.



Tą szczególną okazją o której mówiłem we wstępie była transmisja telewizyjna w czeskiej telewizji publicznej CT Sport. Po prostu musiałem pojechać i sprawdzić jak wygląda cała otoczka telewizyjna na małym stadionie, czy też boisku. W ogóle nie wiem jakie wtyki w telewizji ma klub z Repiszczy, bo już kilka lat temu ta sama czeska telewizja transmitowała ich mecz w... siódmej lidze! Pomijam fakt, iż Czesi słyną z takich transmisji właśnie. W dniu dzisiejszym w ramach Pucharu Czech, spotkały się dwie drużyny, reprezentujące czwarty poziom rozgrywkowy, lecz grające w różnych dywizjach.



Nie żadne małe kamerki zabrała telewizja, ale duże jak na zdjęciu.


Punkt kateringowy.

Klobasa.

Ciężko było się przemieszczać przed i w czasie tego meczu z powodu dużej ilości widzów.

Przygotowanie do wyjścia na boisko, niczym procesja. Najpierw hostessy z logo Fortuny i maskotka MOC Cup. Potem piłkarze z eskortą dziecięcą i na koniec chłopcy z flagami klubów.

Reporter telewizyjny, którego jakiś czas temu widziałem w Karvinie na meczu.

Tuż przed wyjściem piłkarzy z szatni z głośników kibiców rozgrzała muzyka grupy Zaprešić Boys - Igraj moja Hrvatska. Potem piłkarze wyszli na boisko, przy muzyce UEFA Champions League Entrance Music, czyli jest to przedmeczowa wersja hymnu Ligi Mistrzów, na wyjście piłkarzy.

Tradycyjna kamera na twarze zawodników.

Gospodarze na niebiesko.






Maskotka numer pięć z którą udało mi się fotkę zrobić.




Jeszcze jakieś przedmeczowe podziękowania.

Niemal pełna trybuna kryta.








Ceska televize.









Na stronie fotbal.cz napisano, iż było 850 widzów na meczu. Ja liczyłem dwukrotnie i nie było więcej niż 650. Wynik bardzo dobry, chociaż mógłby być lepszy, patrząc na mecz barażowy A-klasy w Rogowie z tego roku, na którym byłem. Wtedy było ponad 1200 widzów.



Z numerem 16 Oldrich Byrtus, którego wybrano zawodnikiem meczu.







Na zdjęciu wywiad z byłym piłkarzem takich klubów jak: Arsenal, Banik, MFK Karvina, Korona Kielce, Zagłębie Lubin, Piast Gliwice. Mowa o Michale Papadopulosie, który niedawno rozegrał swój ostatni mecz w karierze. Było to spotkanie pieczętujące awans MFK Karvina do najwyższej ligi - Link.

Na meczu był także obecny Miroslav Matusovic, były gracz Banika i Sparty Praga.











Zawodnik, którego widać tylko głowę, strzelił bramkę na 1-0. Jest to wspomniany powyżej Oldrich Byrtus. W przeszłości grał w Baniku i MFK Karvina.


Za jedną z bramek powstała na to spotkanie strefa kibica.

W strefie kibica był nawet Robert Lewandowski.


Okazałe trofeum dla zwycięzcy MOL Cup. To pewnie replika :P.



Słynna trybuna dla legend klubu, akurat w czasie tego szczególnego meczu, była chyba zamknięta. Swoje miejsce znalazł tam didżej. Co ciekawe, goal song był włączony nawet po bramce dla gości.


Przerwa w meczu to i kolejne wywiady.


Kibic aktywnie dopingujący swoją drużynę. Fanów gości nie dostrzegłem, ale mogli być rozproszeni w tłumie miejscowych.

W telewizji często kamera była zwrócona do widzów. Ja też siebie dostrzegłem jak odkopuję piłkę w kierunku jednego z zawodników.











Pierwsza połowa była bardziej wyrównana (wynik 1-0), natomiast w drugiej to była już większa dominacja gospodarzy. Przy wyniku 2-0, goście zdobyli bramkę na 2-1, ale ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 3-1.

W kolejnej rundzie TJ Repiste podejmie u siebie 1. SK Prostějov, czyli klub z zaplecza najwyższej ligi.

Na meczu poznałem groundhoppera Pawła, prowadzącego stronę Wilki na Stadionach. Pawła kojarzyłem z internetu, ponieważ zamieszcza swoje zdjęcia w relacjach. Po meczu wymieniliśmy się vlepkami. Dzięki za miłe spotkanie i do zobaczenia znowu. Co ciekawe, raptem tydzień wcześniej, także przypadkiem spotkałem innego kolegę z branży o tym samym nazwisku. Jeden z Nysy, drugi z Bydgoszczy. Po meczu musiałem dojść pół kilometra na specjalnie przygotowany parking (autem 1 km), na który przed meczem kierowali strażacy. Brawo dla organizatora.


Suplement:

W kolejnej rundzie TJ Repiste przegrał u siebie z Prostejovem... 0-26. Tutaj należy się doszukiwać jakiś wewnętrznych problemów w klubie. Gospodarze wystawili chyba juniorów w tym meczu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz