GKS 1962 Jastrzębie (Jastrzębie Zdrój) - GKS Bełchatów 23.08.2017

Fotorelacja wraz z opisem z meczu II ligi, sezon 2017/2018.
Mecz 2017: 56














GKS 1962 Jastrzębie (Jastrzębie Zdrój) - GKS Bełchatów 23.08.2017 (2-0) 
3-Poziom Att:2054 H:17:30 Cena: 13zł FOT MOV
Stadion MOSiR (Jastrzębie-Zdrój)

Nowy sezon, nowa (wyższa) cena, nowy szablon biletu.

Chyba nigdy wcześniej nie stałem w tak długiej kolejce na Harcerskiej. Nawet sprawnie posuwała się do przodu, tylko problem pojawił się wtedy, kiedy okazało się, iż stoją w niej tylko fani z karnetami. Musiałem więc stanąć na nowo w szeregu tuż obok.

Goście na biało.

W stroju Bełchatowa to Émile Laurent Diokel, rodem z Senegalu.

GKS 1962 to taki klub, który z racji bliskości, w ciągu rundy trzeba odwiedzić chociaż jeden raz. Teraz okazja jest tym lepsza, iż dopiero co awansował do 2 ligi (3-Poziom). Mecz na który się wybrałem, drużyną gości był nie byle jaki klub, bo GKS Bełchatów, który jeszcze w sezonie 2014/2015 grał w Ekstraklasie. W tamtym sezonie GKS 1962 był beniaminkiem III ligi (4-Poziom).

Cała kolejka została  rozegrana w środę.

Kapitan gości, Marcin Garuch ma 154 cm wzrostu.

Przed startem sezonu wiele rzeczy zrobiono na stadionie i jeszcze wiele jest robionych. Mnie tylko zastanawia fakt, dlaczego tak dużo sektów jest zamkniętych, zwłaszcza dwa wykrzesełkowane, pomiędzy trybuną krytą, a głównym wejściem. Na tym meczu panował już lekki ścisk, a co dopiero się będzie działo kiedy przyjedzie ROW czy ŁKS.

Na mecz dojechała też około 60 osobowa grupa kibiców z Bełchatowa. Obie strony bez wzajemnych uprzejmości.

Opisany powyżej ścisk i wyłączone, puste sektory.

Młyn obniżył loty, tzn zmienił swoją lokalizację, dokładnie o poziom niżej.

W drugiej lidze jest także podium dla piłki.

Jastrzębie jako beniaminek rozgrywek, rewelacyjnie rozpoczął sezon i obecnie okupuje miejsca dające awans na zaplecze Ekstraklasy. W pojedynku z Bełchatowem, trochę obawiałem się o formę miejscowych. Gospodarze zaprezentowali jednak rewelacyjny poziom i pewnie wygrali mecz 2-0. Pierwszy gol padł tuż przed przerwą po bramce Ukraińca Farida Ali. Po przerwie Kamil Jadach dorzucił drugiego gola.