sobota, 27 sierpnia 2016

Start Sierakowice - Leśnik Łącza 27.08.2016

Fotorelacja wraz z opisem z meczu Klasa B 2016/2017, grupa: Zabrze.












Start Sierakowice - Leśnik Łącza  27.08.2016 (9-0) 8-Poziom 
Att:60 H:13:00 Cena: 0zł FOT MOV
Stadion Start Sierakowice


Na tą sobotę czas na mecze miałem tylko o wczesnej porze i tylko w okolicach Gliwic. Wybór padł na Sierakowice, chociaż tych opcji było tyle co kot napłakał. Jak się potem okazało był to strzał w dziesiątkę, jeżeli chodzi o atrakcyjność spotkania.

Na ten dzień zaplanowano wiejskie dożynki, gdzie pierwszą z atrakcji było właśnie spotkanie piłkarskie.

Obiekt ładnie położony jest przy drodze. Po drugiej stronie drogi stoi OSP, gdzie część budynku zaadaptowana jest jako szatnie dla zawodników.

Wejście na obiekt było ustrojone, ze względu na wspomniane dożynki.



Sierakowice w niebieskich koszulkach.








Jeden z zawodników gości w oryginalnych okularach.


Boisko w Sierakowicach nie grzeszyło szerokością.




W tym meczu nie zabrakło tego co najlepsze w spotkaniach B-klasy, czyli pięknych goli i pięknych jałówek.

Pani sędzia w roli jednego z asystentów.

Jak na imprezę dożynkową widzów mogło być więcej, zwłaszcza że nie było biletów na to spotkanie.



Do ciekawej sytuacji doszło w drugiej połowie, kiedy widoczny na zdjęciu zawodnik gości wykonywał aut, lecz na wysokości pola karnego przeciwnika. Nieznający wymiarów tutejszej płyty zrobił to tak niefortunnie, iż wyrzut nastąpił dopiero z linii... pola karnego.



Czasem w niższych ligach można natrafić na klub, gdzie zawodnicy na koszulkach mają swoje nazwisko. Tak było w przypadku Startu.




Trybuna główna.




Za bramką tymczasowa trybuna dożynkowa w stylu angielskim.




Mecz toczony był pod wyraźne dyktando gospodarzy o czym świadczy także wynik spotkania tzn 9-0. Pierwszy gol padł już w 4 minucie. Trzy bramki są uwiecznione na moim filmie, w tym bramka brylant strzelona na 3-0. Gol padł po indywidualnej akcji i strzale z około 25 metrów pod poprzeczkę. O sytuacjach Leśnika nie ma co mówić, bo po prostu ich nie było. Pewnie najlepsi ich zawodnicy poszli w tym czasie na grzyby.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz