Śląsk II Wrocław - Zagłębie II Lubin 06.06.2015

Fotorelacja wraz z opisem z meczu 34 kolejki (ostatnia): III liga 2014/2015, grupa: dolnośląsko-lubuska.













Śląsk II Wrocław - Zagłębie II Lubin 06.06.2015 (0-1) 4-Poziom 
Att:120 H:16:00 Cena: 10zł FOT MOV
Stadion Oporowska (Wrocław)

"Ekstraklasa", "WKS Śląsk Wrocław", schemat Stadionu Miejskiego na Euro: Takie napisy i elementy posiadał bilet rezerw Śląska, jakby żywcem wzięty z meczów pierwszej drużyny.

Do końca nie mogłem się zdecydować czy Stadion Oporowska miałbym zaliczyć w czasie jednodniowego wypadu, czy też w czasie droższego, dwudniowego. Druga wersja zakładała dodatkowo mecz Stali Brzeg i ewentualnie jeszcze coś we Wrocławiu. Ostatecznie wybrałem pierwszy wariant. Stadion w Brzegu musi jeszcze poczekać, a nie chwaląc się mam zaproszenie kibiców z tego miasta. Tym razem do Wrocławia podróżowałem koleją z Gliwic.

W stolicy kultury byłem około 10 rano w sobotę.

Kiedy 3 lata temu jechałem na mecz Euro 2012 do Wrocławia także wtedy był czerwiec, także świeciło słońce, także najpierw zwiedzałem miasto. Wtedy na rynku była strefa kibica.

Najbardziej to lubię wrocławskie witryny sklepowe.

Wrocław słynie z mostów, chociaż chyba tego najbardziej znanego Grunwaldzkiego nie widziałem.

Ostrów Tumski czyli najstarsza, zabytkowa część Wrocławia. Tam znajduje się także słynny Most Tumski z kłódkami.

Odpoczynek na rynku przed meczem.

Na dwie godziny przed meczem powoli zacząłem kierować się na przystanek tramwajowy aby dojechać na mecz. Na zdjęciu widać że inni jeszcze mają sporo czasu. :)

W końcu jest... Stadion przy ulicy Oporowskiej. Wcześniej byłem pod tym stadionem właśnie przed meczem Euro 2012.

Pamiątka po wyborze Polski i Ukrainy na organizatora Euro. Na tym obiekcie swoją bazę miała Reprezentacja Czech.

Przed wejściem na teren stadionu porządkowi nie wiedzieli czy wpuszczać kibiców przez kołowrotki czy przez bramę. Do myślenia dał im kod kreskowy na bilecie. Ostatecznie wpuszczano przez bramę.

Na mecze rezerw kibice wpuszczani są tylko na trybunę krytą.

Goście z Lubina oczywiście w miedziowych koszulkach.

Od kiedy finał Ligi Mistrzów rozgrywany jest w sobotę, obowiązkowo nie odpuszczam aby w takim dniu pojechać na inny mecz. Ta sztuka udaje mi się od 2011 roku. Rok temu byłem na byłem na meczu Wawelu Kraków oraz Hutnika Kraków. Finału wtedy nie widziałem ponieważ późno wracałem do domu. W tym roku zdecydowałem, iż pojadę właśnie na niniejszy mecz do Wrocławia. Po powrocie udało mi się zobaczyć aż drugą połowę finału Barcelona-Juve. Być może za rok pojadę jeszcze dalej.

Nieco ponad stu widzów trochę gubiło się na trybunie. Ja szczególnie zapamiętam jednego, który siedział dwa rzędy wyżej za moimi plecami. Cały mecz relacjonował komuś to spotkanie w języku angielskim przez telefon. Do komentarza używał tylko paru komend. Szczerze mówiąc nie jest to przyjemne dla ucha kiedy się słyszy załóżmy w ciągu minuty kilkanaście razy "away danger". Nawet na moim krótkim filmie z meczu słychać to z 4 razy.

Mecz był strasznie "oporny" dla oka. Działo się w nim niewiele. W pierwszej połowie był chyba tylko jeden celny strzał. Gra głównie toczyła się w środkowej części boiska, gdzie zawodnicy bardzo wolno wymieniali podania. W drugiej połowie było nieco lepiej no i w końcu padł gol. Bramkę zdobyli goście z Lubina po prostopadłym podaniu po ziemi i strzale z pięciu metrów. Jak się później okazało była to jedyna bramka w tym meczu. Dobre i to ponieważ poprzedni mecz na którym byłem we Wrocławiu zakończył się wynikiem 0-0 - Link. Dzisiaj stawką meczu było wicemistrzostwo III ligi dolnośląsko-lubuskiej. Śląsk II musiał wygrać aby wyprzedzić Zagłębie w tabeli. Ostatecznie jak wskazuje wynik meczu 3 miejsce zajął Śląsk, 2 miejsce Zagłębie. Ligę wygrała... Formacja Port 2000 Mostki.

Spotkanie pod względem sportowym jak i kibicowskim trochę mnie zawiodło, ale sporo nadrobił tutaj efektowny stadion przy Oporowskiej. Na meczu pojawił się także Szymon, redaktor natrybunie, prywatnie kibic Śląska.