niedziela, 19 października 2014

FK Teplice - Bohemians 1905 Praga 18.10.2014

Pierwszy z dwóch meczów podczas weekendowej wyprawy na zachód Czech i Pragi.
Fotorelacja wraz z opisem z meczu 11 kolejki: Synot Liga 2014/2015.










FK Teplice - Bohemians 1905 Praga 18.10.2014 (4-1) 1-Poziom-Czechy 
Att:5496 H:17:00 Cena: 100Kc FOT MOV 
Stadion Na Stínadlech (Teplice)


Podobnie jak w tym roku na meczu w Brnie, kupno biletu na ekstraklasę czeską zajęło kilka sekund. W tym momencie przypominam sobie dwugodzinne stanie w kolejce w Kielcach, najpierw w celu rejestracji, a następnie po bilet.

Urodził mi się pomysł w głowie, aby właśnie tego weekendu zrealizować swój od dawna odkładany już wyjazd do Teplic. Wpływ na to miał mój udany wyjazd na mecz do Uherskich Hradiste, który zrealizowałem dokładnie rok temu. Tym razem także podróżowałem pociągiem, którą rozpocząłem w Czeskim Cieszynie po 7 rano. Około południa byłem już w Pradze, gdzie niecałą godzinę czekałem na kolejny pociąg do Usti nad Labem, którym jechałem ponad godzinę. W Tym mieście czekała mnie ostatnia przesiadka. Około 14 byłem na miejscu.

Dworzec w Teplicach.

Teplice to zadbane i ładne miasto.

Ratusz.

Stadion Na Stínadlech oddalony jest jakieś 1,5 km od dworca kolejowego, gdzie droga prowadzi przez centrum miasta. Jeżeli chodzi o hotel to znalazłem tani, ładny i co ważne bardzo blisko stadionu. Nazywał się Hotel Green House.

Obok stadionu zauważyłem jakieś zgliszcza. Prawdopodobnie burzona była hala hokejowa.

Stadion z zewnątrz ze swoimi stopnicami robi wrażenie. Został wybudowany w 1973 roku, chociaż nie wygląda że jest aż tak wiekowy.

Przy wejściu na stadion nie było żadnej kontroli osobistej pomimo tego, że posiadałem sporej wielkości plecak.

Ochrona nie sprawdziła za bardzo także mojego biletu, ponieważ okazało się, że wszedłem złym wejściem. Już na stadionie musiałem szukać przejścia na właściwy sektor. Jedyna taka droga była na samej górze, obok jakiś stanowisk dla dziennikarzy.


Co by nie mówić stadion swoim kształtem i kolorystyką robi wrażenie. Pod względem ilości zainstalowanych krzesełek jest to czwarty stadion w Czechach. Pierwsze trzy leżą w Pradze.

Minusem obiektu jest mała trybuna za jedną z bramek oraz...

...słupy podtrzymujące dach. Co ciekawe znaleźli się tacy kibice, iż pomimo wielu wolnych miejsc, woleli usiąść wysoko, kosztem dobrej widoczności.

TOP miejsca z ograniczoną widocznością - cz1.

TOP miejsca z ograniczoną widocznością - cz2.

Co do rozgrywek ekstraklasy czeskiej to już nie jest to Gambrinus Liga a Synot Liga. W głowie chyba jednak pozostanie mi nazwa Gambrinus.


Buzi, buzi.






Fani z Pragi oczekują już w sektorze gości na początek spotkania. Pojedyncze osoby w barwach kangurów spotkać można było także w innych częściach stadionu, gdzie nie byli atakowani w żaden sposób przez miejscowych fanów.


Gospodarze na żółto-niebiesko.

Sektor Bohemiansu 1905.

Początek spotkania i od razu brutalny faul ze strony gospodarzy po wejściu nakładką.







Stadion wypełnił się w 1/3.




Na trybunie na wysokości środka boiska swoje miejsce zajęła grupa fanów, która aktywnie dopingowała drużynę z Teplic. Zdziwiło mnie, że nie zajęli miejsca za bramką, po przeciwnej stronie stadionu, patrząc na sektor gości.

Za bramką po pewnym czasie o dziwo uformował się drugi młyn gospodarzy. Na początek swojej aktywności rzucili w powietrze sporej ilości pociętej Gazety Wyborczej.

Fani gości także byli aktywni w czasie meczu. Zaprezentowali kilka flag i doping na dobrym poziomie. Oczywiście pod względem akustycznym zaprezentowali się lepiej od dwóch grup fanów gospodarzy razem wziętych.





Jupitery rozbłysły dopiero pod koniec pierwszej połowy, pomimo już jesiennej pory i rozpoczęcia meczu o godzinie 17. Na meczach polskiej ekstraklasy zauważyłem, że światła świecą bez względu na porę dnia i roku.






Oprawa meczowa fanów z Teplic była dedykowana jeżeli dobrze zauważyłem przeciw Islamowi.



Mecz do momentu strzelenia gola na 1-0 dla gospodarzy pod koniec pierwszej połowy, nie był zbytnio ciekawy. Nawiasem mówiąc bramka była bardzo ładna, bo po strzale z 25 metrów. Po przerwie padły trzy kolejne gole dla gospodarzy, na które w pełni zasłużyli (drugi gol po strzale głową dostępny jest na moim filmie). Rzadkiej urody był także trzeci gol. Bramka podobnie jak pierwsza także padła po strzale z dystansu ale po pięknym lobie w czym pomógł jeden z zawodów gości, niedostatecznie dobrze blokując strzał. Pod koniec meczu przyszło rozluźnienie w szeregach gospodarzy, czego efektem był najpierw słupek, a następnie gol w sytuacji sam na sam z bramkarzem. 5 i 7 miejsce zajmują obie drużyny po tej kolejce.


Wyjazd do Teplic był taki jakiego oczekiwałem i warto było zobaczyć ten stadion jadąc tyle kilometrów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz