niedziela, 7 października 2012

KS Wisła - Drzewiarz Jasienica 06.10.2012

W sobotę (06.10.2012) wybrałem się na mecz do miasta Adama Małysza czyli do Wisły. KS Wisła w Wiśle to obecnie najlepsza drużna z mojego okręgu piłkarskiego (skoczowski), która reprezentuje piąty poziom rozgrywkowy w Polsce.









KS Wisła - Drzewiarz Jasienica 06.10.2012 (2-2) 
5-Poziom Att:250 H:15.30 
Cena:0zł  
FOT MOV2/7
Stadion Jonidło (Wisła)


Po co ludzie jeżdżą do Wisły? Na narty, pochodzić po szlakach górskich, do sanatorium, na zawody w skokach narciarskich. Jesienią jeszcze pewnie na grzyby można pojechać. Jak dla mnie do Wisły można przede wszystkim pojechać na mecz piłki nożnej.

Blisko centrum miasta znajduje się ośrodek przygotowań olimpijskich "Start" gdzie obecnie chyba żadna seniorska drużyna nie rozgrywa swoich meczów mistrzowskich.


Pod kasami boiska Jonidło byłem prawie 3 godziny przed meczem.

Załapałem się na bardzo emocjonujące malowanie linii a za sam mecz nie zapłaciłem nawet złotówki ;)



Przed meczem kibice gości przygotowali ciekawą oprawę.

Obrońca Drzewiarza Salaheddine Sibouih z Maroka wpisał się do protokołu meczowego jako strzelec bramki dla swojej drużyny.



Góralska ławeczka przy tradycyjnych plastikowych stadionowych krzesełkach.

Mecz ogólnie był ciekawy, w którym padło sporo bramek. Mnie jednak najbardziej podobali się kibice, którzy zarówno z jednej jak i z drugiej strony prowadzili zorganizowany doping. Fani z Jasienicy przygotowali nawet oprawę (LINK).






 





Cena kiełby (7zł) jak na znaną turystyczną miejscowość chyba przystępna. Na meczu można było dostać piwko, które popijał w czasie meczu min. ojciec Adama Małysza.


Po meczu ponownie czekał mnie 3km powrotny marsz pod dworzec PKP (zdjęcie powyżej) gdzie miał przyjechać mój autobus do Pawłowic gdzie z kolei zostawiłem swój pojazd.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz