niedziela, 30 listopada 2025

Wieczysta Kraków - Śląsk Wrocław 30.11.2025

Fotorelacja wraz z opisem z meczu: I liga.

Mecz 2025: 109

 

 

 

 

 

 

  

Wieczysta Kraków - Śląsk Wrocław 30.11.2025 (3-3) 2-Poziom

Att: 1730 H: 14:30 Cena: 1 zł MOV

 

Bilet na Wieczystą kosztował zaledwie złotówkę i to nie była żadna promocja. Takie ceny są bowiem na stałe, a wcześniej wejściówki były nawet za darmo i to wtedy, kiedy Wieczysta robiła już kolejne awanse. W pewnym momencie klub był jedna zmuszony wprowadzić bilety z numerowanymi miejscami. To najtańszy bilet który kupiłem, na równi z biletem na mecz klubu GKS Jastrzębie. 

Do Sosnowca, chociaż nie mam szczególnie daleko to tym razem wybrałem się transportem nie własnym a żelaznym. Jeszcze chwila prawdy, czy uda mi się otworzyć kultowe drzwi w wagonie :P. Na szczęście...

...udało się. Już na peronie napotkałem paru typów w barwach Legii. Nie bez przyczyny chyba mówi się, że Sosnowiec to najbardziej na południe dzielnica Warszawy.

Dworcowe butiki. Wszystko i nic to prawie jak wszystko, albo nic. Pewnie Ewa Farna znalazła tam inspirację na tytuł jednej z piosenek.

Fajne stare budownictwo w Sosnowcu o czym wcześniej nie wiedziałem.


Z dworca na stadion były jakieś 4-5 km, więc trzeba było podjechać busem. Na zdjęciu fajna atrakcja dla dzieci w Parku Środula, gdzie w oddali już nieśmiało wyłania się stadion.

No i jestem, po raz trzeci na meczu na tym stadionie. Za każdym razem, nominalnym gospodarzem była jednak inna drużyna.




Gospodarzem spotkania była krakowska Wieczysta. Na stadionie mieli nawet swój punkt z pamiątkami.



Przed meczem, chociażby z kasety, nie było kultowego hymnu klubowego na melodię "Czarnej Madonny". Autorem jest Janusz Malicki, który przez wiele lat był także spikerem klubu. Wyczytałem, iż kiedy przyszły nowe władze i sukcesy, podziękowano mu w klubie.

Wieczysta na żółto-czarno. Po raz czwarty jestem na meczu tej drużyny. Po raz pierwszy miało to miejsce, kiedy grali jeszcze na swoim stadionie w Krakowie, który obecnie nie spełnia wymogów 1 ligi. Potem były to dwa tegoroczne wyjazdy tej drużyny tj. w Jastrzębiu i Opolu.

Na wyjście piłkarzy, oraz po padających bramkach dla Wieczystej, prezentowano fajną grę świateł stadionowych.










Mamy późną jesień, więc na meczu było nieco mgliście.


Do Sosnowca przyjechał nadkomplet kibiców Śląska Wrocław. Wypełnili sektor gości, oraz sporo było ich także na sektorach tuż obok klatki. Z tysiąc wrocławian mogło być na trybunach. Ogólnie jak na Wieczystą, frekwencja była bardzo dobra, bo około 1,7 tysiąca.


Michał Pazdan. Wiek 38 lat i tyle samo występów w reprezentacji. 






Młyn Wieczystej.


Lisandro Semedo z Republiki Zielonego Przylądka. Strzelił w tym meczu dwa gole, oba po rzutach karnych. Bramki są w skrócie filmowym z meczu. Jego kraj sensascyjnie awansował na przyszłoroczny mundial. On sam ma 19 występów, ale ostatni dawno, bo w marcu 2024r.



Semedo przy pierwszym karnym.










Kiełba w cenie 25 zł. Ja tym razem zadowoliłem się widokiem :P. 





Bramka padła, światła migają. 







Ładne flagi Wieczystej. W ogóle obie ekipy ładnie zaprezentowały się kibicowsko. Pomimo, że wielu wrocławian było na sektorach ogólnodostępnych, fani Wieczystej nie musieli obawiać się o swoje flagi. Nie tylko na zachodzie sobie poradzili, jak uważa "Szpak" :P. 



Pomimo próśb kibiców, piłkarze nie podeszli do płotu. Podziękowania na odległość od piłkarzy, były ponadto mocno naciągane.

  

Było ciekawie na trybunach, oraz na boisku. Wynik zmieniał się następująco: 1-0, 2-0, 2-1, 2-2 (przerwa), 2-3, 3-3. Gospodarze mieli być się o awans i nawet byli już na drugim miejscu w tabeli. Obecnie są jednak ósmym miejscu. Śląsk to spadkowicz z Ekstraklasy. Obecnie okupuje szóste miejsce.





To był chyba ostatni mecz Wieczystej w roli gospodarza na tym stadionie. Od Wiosny podobno mają wrócić do Krakowa, ale na stadion, gdzie gra Wisła.

Na pamiątkę otrzymałem dziennikarskie składy drużyn. Na miejscu spotkałem wielu kolegów redaktorów. Z jednym się nawet przybrałem, przez co pociągiem nie wracałem.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz