piątek, 28 kwietnia 2023

Akritas Chlorakas FC - Nea Salamina Famagusta (Larnaka) 28.04.2023

Fotorelacja wraz z opisem z meczu: Pierwsza Dywizja - Grupa spadkowa.

Mecz 2023: 23

Stadion nr 531

Państwo: 11







Akritas Chlorakas FC - Nea Salamina Famagusta (Larnaka) 

28.04.2023 (1-0) 1-Poziom

Att: 200 H: 19:00 (18:00 czasu polskiego) Cena: 10 Euro MOV

Stadion Steliosa Kyriakidesa (Pafos)

 


Ładny bilet z cypryjskiej Ekstraklasy. Do pełni szczęścia brakowało tylko nazwy rywala. Kanoniko jak sama nazwa wskazuje to... bilet normalny :P.

Wylot do Pafos miałem z Wrocławia.

Już niedługo mój lot numer 44, w czasie którego przekroczyłem lotnicze pierwsze okrążenie ziemi (40075 km).

Zniżanie do lotniska w Pafos. Na zdjęciu zaznaczone są dwa stadiony. Z lewej Akritasu w mieście Chloraka. Po prawej Stadion Steliosa Kyriakidesa w Pafos, gdzie na co dzień gra Pafos FC, oraz od tego sezonu wspomniany Akritas. Powodem jest historyczny awans klubu do Ekstraklasy cypryjskiej. Stadiony są oddalone od siebie jakieś 3,7 km w linii prostej


Stadion Steliosa Kyriakidesa z lotu ptaka.

Cypr nie był typowo meczowym wyjazdem. Nie liczyłem na żaden mecz, gdyż wiedziałem, że powrót był zaplanowany na sobotnie przedpołudnie. Na 3 tygodnie przed wylotem sprawdziłem dla świętego spokoju terminarze i okazało się, że w czasie mojego pobytu jest mecz tylko w Nikozji i jakieś Chlorace. Doznałem szoku, kiedy okazało się, że Chloraka leży 10 km od mojego hotelu (później odkryłem, iż Akritas Chlorakas FC gra w nieco dalej położonym Pafos). Większego daru od losu nie mogłem otrzymać. 

Odpoczynek przed meczem w miejscowości Pegeia, gdzie znajduje się popularny kurort turystyczny Coral Bay. Z hotelu do Pafos dostałem się autobusem 615, który w obie strony kursuje bardzo często i to do około 1 w nocy.

Zwiedzanie Pafos.



Typowe wyposażenie dachów domów na Cyprze.



Jupiter stadionu w Pafos.


Pafos FC tego weekendu grał mecz wyjazdowy.

Zwiedzanie Pafos rozpocząłem 2 dni przed meczem. Na niniejszym zdjęciu port, który zwiedziłem w dniu meczowym.

Zamek w porcie. Z portu na stadion miałem jakieś 4 km, które pokonałem pieszo.

Kościół Agioi Anargyroi.

W końcu stadion. O ile 4 km do pokonania nie jest jakimś dużym problemem, to wg mnie problemem na Cyprze jest pokonywanie dużych skrzyżowań przez pieszych. Częsty brak przejść dla pieszych w powiązaniu z godziną szczytu, bardzo utrudniało dojście.

Do meczu jeszcze jakieś dwie godzinki. Był czas, aby wstąpić do położonej tuż obok...

...hali sportowej, gdzie był rozgrywany jakiś mecz amatorskiej siatkówki. Nie zaliczyłem pełnego meczu, więc hali nie doliczyłem do swojej listy.

Stadion Steliosa Kyriakidesa znajduje się we wschodniej części miasta.


Wejście dla kibiców na stadion, odbywało się główną bramą.

Vlepki obok stadionu :).

Rosnące palmy obok stadionu, coś pięknego.

Kasa w której sprzedawano bilety.




Baner klubu z Chloraki, wywieszany chyba tylko w czasie meczów Akritasu. W logo klubu jest koń, a to rzadkie przypadki są. Wcześniejsze kluby, które odwiedziłem z chabetą w herbie to na pewno: FK Pardubice, Slovan Ostrava, FC Torino i MKS 32 Radziejów.


Jak podaje portal stadiony.net, stadion liczy 9394 miejsc. W przeszłości na obiekcie odbywały się m.in. Mistrzostwa Europy U16 (1992), mecze narodowej reprezentacji rugby. W czasie Euro grała tu min. Francja i Portugalia. Składów nie znalazłem, ale przypuszczam, iż jakiś znany piłkarz zagrał na tym stadionie.








Oryginalne WC pod trybunami.



Punkt kateringowy w którym sprzedawca znał Polski klub o nazwie Cracovia.

Zakupiłem to coś z polecenia sprzedawcy. To nie jest to co wszyscy myślą :P. Przypominało to krokiet z domieszką słodkiej przyprawy, coś na wzór cynamonu.


Mecz był chyba transmitowany w TV.

Jupitery nie grzeszyły natężeniem światła, ale tragedii nie było.



Piłkarzy gospodarzy dopingiem wspierali młodzi chłopcy z dwoma flagami i bębnem.

W czasie całego mojego pobytu na stadionie, nie było spikera i muzyki z głośników. Lekki szok, gdyż były to rozgrywki Ekstraklasy.





Przed meczem nerwowo sprawdzałem prognozy pogody, ponieważ zapowiadano burze. Burze co prawda były, ale daleko. Pojawiła się nawet tęcza. Jak się dowiedziałem, burze na Cyprze o tej porze roku to tylko są na parę chwil. Podobnie jest z deszczem, który także może się pojawić, ale tylko na chwilę.


Gospodarze na biało-zielono.





W ekipach obu drużyn nie brakowało obcokrajowców.

Na stronie flashscore.pl zweryfikowałem, iż na boisku w drużynie gospodarzy, pojawiło się tylko 2 Cypryjczyków.


W oddali na trybunie chyba kibice gości.

W 1991 trenerem gości został Jerzy Engel i dwukrotnie pod jego wodzą klub kończył rozgrywki na trzecim miejscu w 1993 i 1995. W całej swojej historii, klub rywalizował Europejskich Pucharach z takimi klubami jak Bayer Leverkusen, AJ Auxerre, Austria Wiedeń.












Mecz umilały ładne pagórkowate tereny poza stadionem.

















Na zdjęciu ładne budownictwo poza stadionem. W Pafos są niskie budynki z uwagi, iż jest to teren sejsmiczny.

Nie wiem dlaczego, ale żadna strona www nie podaje frekwencji meczów na Cyprze. Ja doliczyłem się około 200 widzów. Raczej to mała liczba, ale Akritas rozgrywa domowe mecze na wyjeździe, oraz okupuje ostatnie miejsce w tabeli.

Mała bębniarka :).











Stadion w Pafos to istna twierdza, rodem z Argentyny. Na zewnątrz wysoki mur i płot, natomiast pomiędzy trybuną a płytą boiska znajduje się bardzo głęboki kanał.



Nawet sporej wielkości była ta trybuna główna.













Kibice w czasie meczu rzucili kilka serpentyn, a dokładnie rolek... papieru toaletowego :P. Była to jedyna oprawa tego dnia - Link :).






Co tu dużo mówić, było to bardzo toporne spotkanie do oglądania. Podania były wymieniane wolno i do tyłu. Jeżeli już drużyny stwarzały sobie sytuacje podbramkowe, to piłkarze nie trafiali z najbliższej odległości. Zdarzało się, że piłka trafiała w słupek lub poprzeczkę. W meczu na prowadzenie wyszli gospodarze, po bramce z karnego w drugiej połowie. Gol znajduje się na moim filmie z meczu w 4:35 - Link. Sędzia potrzebował VAR-u, aby podyktować jedenastkę. VAR był także potrzebny przy golu na 1-1 po strzale głową. Sędzia ostatecznie gola... nie uznał :). Mecz zakończył się wynikiem 1-0, ale Akritas i tak prawdopodobnie powróci na zaplecze ekstraklasy.

Po meczu czekał mnie ponad 3 km marsz na przystanek autobusowy. Prawie 1,5 godziny od zakończenia meczu, byłem w hotelu. Stadion w Pafos został zaliczony. To obecnie najdalej położony stadion, gdzie byłem na meczu (2025 km). Poprawiłem o ponad 400 km, 10-letni rekord, kiedy byłem na meczach w aglomeracji Barcelony. Cypr to 11 państwo gdzie byłem na meczu. Następnego dnia z samego rana miałem busa na lotnisko i samolot do Polski. Planowałem kolejny mecz Spójni Zebrzydowice, raptem 21 godzin później od zakończenia niniejszego, ale zabrakło niecałej godziny. Wszystko z powodu długiego czekania na bagaż i problemy z zapłatą za parking.

W czasie meczu znalazłem kilka biletów Pafos FC.

Jakby ktoś się śmiał z ligi cypryjskiej, to polecam rzucić okiem na aktualny ranking UEFA, na podstawie wyników osiąganych przez kluby w europejskich pucharach.

1 komentarz:

  1. Bardzo ciekawy reportaż. Ja byłem na Cyprze dawno temu - jako 13-latek z dwiema ciociami i bratem. Mieszkaliśmy u znajomego Cypryjczyka w Limassol. Wtedy pierwszy raz w życiu jadłem kebaba.
    W Pafos byłem na krótkiej wycieczce. W tamtejszym porcie mieszka pelikan, który jest taką miejską maskotką. Obecnie to już jest na pewno inny pelikan, niż ten, którego ja widziałem. Ale na meczu na Cyprze jeszcze nie byłem. Pozdrawiam! Jacek Charon

    OdpowiedzUsuń