Tego weekendu miałem dylemat, czy pojechać na finał Ligi Mistrzów do Londynu :P czy na mecz 6-ligi czeskiej. Wybrałem to drugie zwłaszcza, że pachniało gradem bramek, ponieważ miała spotkać się pierwsza i ostatnia drużyna w tabeli.
TJ Vendryně - FK Stará Bělá (Ostrava) 25.05.2013 (0-0) 6-Poziom-Czechy
Att:130 H:17.00
Cena:20Kc
FOT MOV
Stadion TJ Vendryne
|
Wędrynia - Czeska wieś na Zaolziu koło Trzyńca, należąca przed II Wojną Światową do Rzeczypospolitej. |
|
Piwo Radegast i czeski futbol z niższych lig zawsze razem. |
|
Góry dodają uroku w oglądaniu spotkań w tej części Śląska Cieszyńskiego. Na zdjęciu Javorovy vrch. |
|
Panorama obiektu z widokiem na Beskidy. |
|
To droga czy trybuna? |
|
W Wędryni nie byłem bynajmniej na kawie u Ewy Farny, bo to jej rodzinna miejscowość, tylko rzecz jasna na meczu. |
|
Gospodarze w żółtych koszulkach. |
|
Na początku myślałem, że ma na plecach napisaną dedykację dla żony. :P |
|
Bramkarz Starej Beli miał swój dzień, do tego sprzyjało mu szczęście. Trzy razy piłka trafiała w słupek jego bramki z czego dwie sytuacje można zobaczyć na moim skrócie filmowym u góry. |
|
Po lewej jeden z kibiców gości. |
|
Smakołyki z odbywającego się tuż obok boiska festynu strażackiego. |
|
Niestety nie było gradu bramek, czego można było się spodziewać, kiedy grają drużyny, których dzieli przepaść w tabeli. Wędrynia atakowała przez cały mecz i nie przyniosło to żadnych efektów. Nie potrafili nawet wykorzystać rzutu karnego. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz