niedziela, 7 września 2025

Skawa Wadowice - LKS Rajsko 07.09.2025

Fotorelacja wraz z opisem z meczu: Liga okręgowa Wadowice.

Mecz 2025: 80

Stadion nr #611

 

 

 

 

 

 

Skawa Wadowice - LKS Rajsko 07.09.2025 (1-0) 7-Poziom

Att: 330 H: 15:00 Cena: 15 zł MOV

 

Bilet uprawniał do losowania nagród w przerwie meczu.

Był też darmowy bilet dla młodych kibiców, którzy także mogli wylosować jedną z kilku nagród.

Tak jak w przypadku wczorajszego meczu w Kalwarii Zebrzydowskiej, lubię czasem pojechać na mecz do jakieś miejscowości, która znana jest bardziej z jakiegoś innego powodu, niż piłka. Mowa tutaj o rodzinnej miejscowości papieża Jana Pawła II. W ogóle w Wadowicach byłem po raz czwarty, ale pierwszy raz na meczu. Powód piłkarski wizyty także był i to wcale nie taki mały. O ile się nie mylę, Skawa to trzeci najstarszy polski klub piłkarski (po Cracovii i Wiśle Kraków), licząc od założenia sekcji piłkarskiej i która funkcjonuje nieprzerwanie do dzisiaj. Krakowskie kluby założono w 1906 roku, a Skawa jest tylko rok młodsza.



Dom rodzinny papieża.

A po kremówkach chodziliśmy na Skawę Wadowice. :)

Koszykarskich emocji na razie brak.

Droga obok stadionu.

Główne wejście, którym... nie wychodziłem. 


Pamiątka po wizytach papieża, który wielokrotnie lądował na płycie stadionu.

Zupełnie przypadkowo się złożyło, iż przyjechałem na pierwszy mecz, w którym piłkarze skorzystali z szatni nowego budynku klubowego. Napis klubu na elewacji robi duże wrażenie. 




Przed meczem odbywał się na bocznym boisku jakiś turniej młodych adeptów futbolu. Nie wiem czy to norma na meczach Skawy, ale w postawionym namiocie z którego tego dnia korzystali głównie dzieci, można było nabyć napoje i kiełbę.




Tutaj był chyba stary budynek klubowy z szatniami.




Jedno z kilku wejść na stadion, gdzie po chwili pojawili się bileterzy.












Na wyjście piłkarzy, strażacy odpalili pirotechnikę. Pewnie zrobili to bardziej bezpiecznie niż kibice :). Strażacy tego dnia przygotowali atrakcje dla dzieci.






Oficjalne otwarcie budynku socjalnego, przez co mecz się opóźnił.


Gospodarze na czarno.
















Na pierwszym planie, grający trener Skawy tj. Maciej Żak - miał nr 4.








Mecz zgromadził ponad 300 widzów.



















Niby nowy budynek, ale ten balkonik jakoś dziwnie przyrdzewiał.



Środkowy czerwony sektor, tworzy z białych krzesełek napis "SKAWA".





Klub ma także nowe boisko treningowe ze sztuczną nawierzchnią i porządnym oświetleniem z wieloma nowoczesnymi lampami.








W przerwie były podziękowania dla najwierniejszego fana Skawy tj. Kazimierza Chmiela. Kibicuje Skawie ponad 50 lat. Chodził na mecze, kiedy boisko było jeszcze w innym miejscu, gdzie obecnie jest jedno z osiedli, gdzieś za Domem Kultury. Pod tym linkiem jest relacja z otwarcia i wywiad z w/w kibicem.

Za zgodą sędziów, przerwa trwała 20 minut.









Do przerwy Skawa skromnie prowadziła 1-0. Piłka po strzale odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do bramki. W drugiej części gry, goście rzucili się do ataku. Skawa mądrze rozgrywała ten mecz w obronie, ale w końcówce meczu sędzia podyktował karnego dla gości. Ponownie był słupek, ale tym razem piłka już nie wpadła do bramki. Wynikiem 1-0 zakończył się mecz.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz