Fotorelacja wraz z opisem z meczu: III. Liga skupina VÝCHOD.
Mecz 2024: 20
Stadion: #547
3 mecze, 3 kraje, 1 dzień - część 3
MŠK Námestovo - TJ Tatran Oravské Veselé 06.04.2024 (2-0) 3-Poziom
Att: 480 H: 16:00 Cena: 3 € MOV
Stadion: #547
|
To trzeci mecz tego dnia w ramach akcji 3 mecze, 3 kraje, 1 dzień. Co do biletu to miałem sporo szczęścia, ponieważ dla kibiców którzy wchodzili w czasie trwania pierwszej połowy w pewnym momencie zabrało tych ładnych wejściówek. W rezerwie sprzedawano potem jakieś związkowe dziadostwo. Miejscowi podobno nie spodziewali się aż takiej frekwencji. |
|
Po przejechaniu 62 km z Istebnej, pod stadion podjechaliśmy na 7 minut przed meczem. Trzeba było jednak zaparkować jakieś 300-400 metrów od obiektu. Mecz derbowy chciało obejrzeć wielu chętnych, co było powodem braku bliżej położonych miejsc do zaparkowania. Po zakupieniu biletu i przemieszczeniu się w stronę trybuny, sędzia główny akurat odgwizdał początek spotkania. Wyjazd idealnie zaplanowany logistycznie.
|
|
Jak widać, mecz się jeszcze nie rozpoczął, kiedy zbliżałem się do kasy. Lewe skrzydło trybuny głównej z powodu remontu, było zamknięte dla widzów.
|
|
Szybciej, szybciej...
|
|
Zawodnicy z Oravskiego Vesela już gotowi do rozpoczęcia meczu.
|
|
Początek meczu. :)
|
|
Kofola. |
|
Tam w tle do chyba Tatry, albo Beskidy :P.
|
|
Co ciekawe, poprzedni stadion na którym byłem po raz pierwszy, także był na Słowacji. Mowa tutaj o Spartaku Trnava. Mamy kwiecień, a byłem już drugi raz w tym roku na Słowacji, podczas gdy wcześniej byłem w... 2018 roku!
|
|
Murawa ładnie przystrzyżona w szachownicę.
|
|
Nie było czasu na zwiedzanie Namestova, ale miasto to znajduje się nad bardzo dużym jeziorem.
|
|
Pani kasjerka z kanapkami domowej roboty! Dla kibiców niestety nie było w sprzedaży jedzenia. Można było natomiast skorzystać...
|
|
...z knajpy, która znajdowała się pod trybuną krytą. Uroku lokalowi dodawał wszechobecny, gęsty dym od papierosów i lejący się strumieniami alkohol.
|
|
Logo klubowe w knajpie.
|
|
Trybuna pod dachem wypełniła się szczelnie. Lubię takie obiekty, gdzie dach jest podwieszony nisko nad głowami jak w Namestovie.
|
|
Mecz był tak średnio atrakcyjny, ale na szczęście bramki padły, lecz dopiero w drugiej połowie. Pierwsze trafienie z rzutu karnego, a drugi gol po ładnej kontrze. Oba trafienia są dostępne na moim filmie z meczu.
|
|
To dziesiąty stadion jaki zaliczyłem na Słowacji. Teraz będę polował na Poprad, Cierny Balog, Detvę i o dziwo nie na Narodowy w Bratysławie.
|
|
Do domu wracaliśmy nie w kierunku Rajczy i Istebnej, a na Korbielów i Żywiec. Po drodze trzeba było zjeść...
|
|
...kolację, a dokładnie w knajpie Quattro w Rabczy. Humory dopisywały, ponieważ odhaczyliśmy ważny klucz, jeżeli chodzi o turystykę stadionową. Obejrzeliśmy trzy pełne mecze w trzech krajach w ciągu dnia, a dokładnie w niecałe 8 godzin. Wcześniej z Polaków, udało się to chyba tylko Radkowi z portalu kartofliska.
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz