niedziela, 17 lutego 2019

Sokol Hrabova (Ostrava) - FC Vřesina 17.02.2019

Fotorelacja wraz z opisem z meczu: Okręgowy Puchar Czech (Ostrava) 2018/2019 - 5 kolejka.
Mecz 2019: 1
Ground nr: 400!













Sokol Hrabova (Ostrava) - FC Vřesina 17.02.2019 (1-3) Puchar Ostravy
Att: 50 H: 14:00 Cena: 0Kc FOT MOV
Stadion FC Vratimov (sztuczna trawa)


Vratimov już blisko, czyli w drodze na swój pierwszy mecz piłkarski w 2019 roku. Szczęśliwie akurat dzisiaj trafił się jak na razie, najładniejszy dzień w niniejszym roku.

Po lewej główny stadion we Vratimovie, gdzie byłem na meczu w czerwcu 2018 roku - Link.


U Lipky tym razem zamknięte. Ciekaw jest co było najpierw... budka czy drzewo wyrastające z budki.

Już na miejscu. Stadion, gdzie dzisiaj miał odbyć się mecz leży tuż obok głównego obiektu.

Idąc na obiekt, na budynku klubowym natrafiłem na taki napis.

Na miejscu okazało się, że jest gorzej niż myślałem. :P

W końcu jest... 400 obiekt piłkarski, gdzie byłem na meczu. Co prawda to tylko boczne boisko, obok głównego stadionu we Vratimovie, no ale jest. Jubileusz planowałem na większym obiekcie, no ale nie wyszło. To także setny stadion za granicą, gdzie oglądałem mecz.



Sędzia nieco się spóźnił. Pewnie nie wziął stroju i musiał pożyczyć rezerwowy od jednego z bramkarzy. Mecz rozpoczął się z 15 minutowym opóźnieniem. Następnie arbiter skrócił przerwę i... drugą połowę o 4 minuty. Ale po kolei...

Wyjście.

Hrabova na niebiesko-biało.

To już kolejny rok kiedy Puchar Ostravy jest rozgrywany w styczniu i lutym w formie mini ligi. Niniejszego weekendu rozegrano już piątą kolejkę. Do tej pory byłem na Pucharze Ostravy jeden raz. Było to dwa lata temu w styczniu, kiedy w ciągu jednego dnia na boisku we Vresinie (dzisiejsi nominalni goście) widziałem aż 4 mecze.









Z pobliskich szeregowców niestety nikt nie oglądał tego szlagieru.










Na trybunie i poza nią zebrało się 50 widzów.







Najpierw zaraz na początku meczu Hrabova wyszła na prowadzenie, a niewiele później było już 1-1 (obie bramki po uderzeniach głową). Po przerwie Vresina będąc lepszą drużyną w tym meczu, strzeliła 2 i 3 bramkę, po strzałach w polu karnym.

Po tym meczu odbyło się jeszcze jedno spotkanie, na którym już nie zostałem, które sędziować miał ten sam arbiter. Na razie będzie po jednym meczu na weekend, ale od połowy marca machina ligowa ruszy to i spotkań będzie więcej na stronie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz