sobota, 19 kwietnia 2014

Płomień Połomia - LKS 1908 Nędza 19.04.2014

Wielkie mecze w Wielką Sobotę - część 1
Fotorelacja wraz z opisem z meczu 21 kolejki Liga okręgowa  grupa: Katowice III,  sezon 13/14.










Płomień Połomia - LKS 1908 Nędza 19.04.2014 (1-5) 6-Poziom  
Att:110 H:13:00 Cena: 6zł FOT MOV
Stadion Płomień Połomia


Coraz więcej klubów od okręgówki w dół posiada już bardzo ładne bilety wstępu.

Boisko klubu Płomień znajduje się w ścisłym centrum Połomii.

Gospodarze na czarno - czerwono - zielono.




W Połomii byłem już na kilku meczach (Link do ostatniej relacji) ale obecnie obiekt jak i jego ścisła okolica jest nie do poznania. Powstał nowy budynek klubowy, płyta, trybuny i co ciekawe zlikwodowano betonowy płot przez co można oglądać mecz bez biletu. Wtedy kasowano przy wejściu na obiekt, obecnie porządkowi muszą przejść cały stadion by sprzedać wejściówki widzom.










Tuż przed meczem spiker narzekał na małą liczbę widzów z powodu Wielkiej Soboty. Pewnie nie wiedział że w takim Budapeszcie na mecze na tym samym poziomie chodzi około 10-15 widzów :P. Na meczu w Połomii było ponad sto osób.







Zachwianie zawodnika :P.


A któż to? To słynny Witold Wawrzyczek obecny trener Płomienia. W przeszłości z powodzeniem grał w Ekstraklasie i w Bundeslidze. Znany był przede wszystkim z niesamowicie silnego strzału z lewej nogi. Kiedy parę lat temu u schyłku kariery grał w GKS-ie Jastrzębie na drugim poziomie, to obrońcy w murze jak i bramkarz aż drżeli kiedy wykonywał rzut wolny z około... 40 metrów!!! Dodać należy, iż Wawrzyczek pochodzi z Połomii.






Zupełne zaskoczenie... w budynku klubowym wisi koszulka Legii Warszawa. Obok to chyba trykot Energie Cottbus, w którym grał wspomniany Wawrzyczek.


W drugiej połowie na boisku pojawił sie rezerwowy bramkarz Nędzy. Zmiana była wymuszona kontuzją.


W oddali widać panele chroniące przed przedostaniem się na autostradę A1.




Spikerka :P.


Mecz miał dziwny przebieg. Od początku atakowali gospodarze i wtedy niespodziewanie bramkę na 0-1 zdobyli goście i to właśnie oni od momentu zdobycia bramki mieli przewagę aż do końca 1 połowy. W drugiej połowie sytuacja się powtórzyła. Gospodarze atakowali ale bez efektów. Trener gości stwierdził nawet, iż bramka na 1-1 to tylko kwestia czasu. Niespodziewanie padła jednak druga bramka dla Nędzy (Skrót filmowy) i wtedy z Połomii kompletnie uszło powietrze, szczególnie w szeregach obronnych. Aż miło było patrzeć jak Nędza pogrywała sobie z obroną gospodarzy. Efektem tego była kolejna bramka i jeszcze jedna. Przy stanie 0-4 Połomia zdobyła honorową bramkę z karnego (Skrót filmowy). W samej końcówce meczu goście przypieczętowali swoją wygraną (Skrót filmowy) i spotkanie zakończyło się wynikiem 1-5.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz