piątek, 11 listopada 2011

Polska - Włochy 11.11.2011 Wrocław

We Wrocławiu byłem ostatnio na początku lat 90-tych więc przy okazji meczu Polska-Włochy nadarzyła się okazja aby ponownie odwiedzić to miasto. Mecz odbył się w dniu święta państwowego z sześcioma jedynkami w dacie. Wiedziałem o święcie, ale niestety nie wszędzie były wcześniej informacje jakie autobusy nie jeżdżą do Katowic ale ostatecznie zdążyłem na pociąg do Wrocławia. Był to piąty mecz dorosłej Reprezentacji Polski na którym byłem.







Polska -Włochy 11.11.2011 (0-2) Towarzyski 
Att: 42716 H:20.45 Cena:60zł FOT MOV8/12
Stadion Miejski (Wrocław)



Przed meczem było sporo czasu na zwiedzanie. Na zdjęciu ratusz na rynku.


Z centrum miasta na stadion można dojechać tramwajem. Obiekt jest trochę oddalony ponieważ jazda zajmuje niemal 30 minut.

Podczas wypadku myślałem, że nie będę miał za bardzo do kogo mordy otworzyć. Kiedy kręciłem się pod stadionem nie mogłem uwierzyć własnym oczom. Pewien koleś wyglądał jak mój kumpel z rodzinnej miejscowości. Podszedłem bliżej i okazało się że to on wraz ze swoimi kolegami z pracy. Wymieniliśmy parę zdań. Później widziałem, że był bardzo zdziwiony, kiedy ochrona nie chciała go wpuścić na teren stadionu z flagą na drzewcu. Ah ci wierni kibice co chodzą na każdy mecz.


Pod stadionem spróbowałem swoich sił w testerze na siłę i precyzję strzału. Wyszło całkiem nieźle, a na pamiątkę...

...dostałem dyplom Biedronki.

Bramki wejściowe.


No to jestem. Stadion we Wrocławiu to drugi Polski stadion przygotowany na Euro2012 jaki zobaczyłem w czasie meczu. Sam obiekt robi niesamowite wrażenie ze względu na jednopoziomowe trybuny. Nieco psują jego ocenę widoczne na zdjęciu słupy, za którymi kibic mało widzi.




Przed meczem na telebimach wyświetlano sporo zwiastunów dotyczących Euro 2012 z maskotami Euro w roli głównej.




Wyjście piłkarzy do hymnów.



Mecz można było oglądać także z telebimu.





Włoscy kibice nie zajęli miejsca w sektorze gości, w nim siedzieli Polscy fani w tym ja. Na zdjęciu sektor przeznaczony dla makaroniarzy.



Na meczu był komplet publiczności. W przerwie widoczne na fotografii sektory VIP-opwskie wyludniły się niemal do zera. Gdzie pojawili się ci ludzie? Pewnie poszli uzupełnić pierwiastki śladowe.

Mecz zakończył się zasłużoną wygraną ekipy z Italii 0-2. Ładną bramką popisał się Balotelli, który po strzale z 16 metrów zawiesił tzw. kołnierz naszemu Szczęsnemu. Na domiar złego drugiej połowie widoczny na zdjęciu Buffon obronił rzut karny wykonywany przez Błaszczykowskiego.

Mecz przejdzie do historii z dwóch powodów: 1. Był to pierwszy mecz Polski na tym stadionie. 2. Był to pierwszy mecz Polski w całej jej historii kiedy na koszulkach nie było orła białego i to w święto państwowe. Piłkarze przed meczem sztucznie chwalili nowe koszulki a a fani często w czasie meczu skandowali: "Gdzie jest orzeł?" - Film. Mi natomiast udało się zrealizować jeden z moich celów niestadionowych tzn. zobaczyć w akcji byłych lub obecnych mistrzów świata w piłce nożnej.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz