niedziela, 29 czerwca 2025

LKS Łąka (k. Pszczyny) - Sokół Wola 29.06.2025

Fotorelacja wraz z opisem z meczu: A-klasa Tychy - Baraż o awans do Ligi okręgowej - śląska V (Bielsko-Biała-Tychy).

Mecz 2025: 55

 

 

 

 

 

 

 

LKS Łąka (k. Pszczyny) - Sokół Wola 29.06.2025 (2-0) 8-Poziom

Att: 690 H: 17:00 Cena: 10 zł MOV

 

Moja trzecia wizyta w Łące na meczu. Tym razem zastałem już nowoczesne cegiełki na kredowym papierze.


Podokręg tyski wymyślił sobie, iż na zakończenie rozgrywek A i B klasy będą baraże na wzór I i II ligi. Biorą w nich udział drużyny z miejsc 2-5, rozgrywając najpierw półfinały a potem finał. Jest to moim zdaniem dobry pomysł, bo to szansa na dodatkowe mecze do obejrzenia. We wczorajszym finale B-klasy w Piasku, awans do Serie A, wywalczyła drużyna Niepokornych Orzesze (w lidze na piątym miejscu!). Dzisiaj o awans do okręgówki spotkały się odpowiednio drużyny z miejsc 2 i 4 w tabeli. Pierwsze miejsce w tabeli zajęła drużyna GTS Bojszowy. W ogóle tego dnia w niedzielę, było w Polsce raptem 6 województw, gdzie rozgrywano oficjalne mecze. W każdym z nich był to jeden mecz w tym w Łące.



Piłkarze wychodzą na boisko. Przygrywa im swojsko brzmiący hymn Łąki (próbka na moim filmie).

Gospodarze na zielono. 

Od razu powiem dwa słowa o publiczności. W domu na podstawie wykonanych zdjęć, doliczyłem się frekwencji w liczbie 690 osób. Nie wiem, czy Łąka wcześniej odnotowała podobną liczbę. 

Podziwiam spikera tego meczu. Przygotował około 10 minutowy przedmeczowy monolog. Był jednak ciekawy i dało się go słuchać. 

Na tym A-klasowym barażu, był nawet sędzia obserwator. Słońce go raziło to pewnie opraw nie widział. 


Góry w oddali to Beskidy a dokładnie tereny Bielska-Białej i miejscowości Kozy. Odległość z Łąki to jakieś 20 km, przez pola i lasy.





Bardzo wyróżniający się zawodnik w okularach z drużyny gospodarzy. Taki trochę Edgar Davids.




Co tam kibice focą? Pewnie oprawy :P.

Oprawy w tym meczu, były w wykonaniu tylko fanów Łąki. Najpierw były świece dymne a potem zimne ognie i to zaraz na początku meczu. Po pierwszej prezentacji, grupa około 30 osób, niespodziewanie opuściła stadion! Byli to fani GKS Tychy. Jednym słowem zaprezentowali oprawę i odjechali.








Jedna z przyśpiewek Woli brzmiała mniej więcej o tak: Sokoły, Sokoły, malowane dzieci, nie jedna dziewczyna za wami poleci, nie jedna nie tysiąc, ale dwa tysiące, będziecie pierdolić jak dzikie zające.

























Boisko ze sztuczną murawą, można zaliczyć zimą, przy okazji jakiegoś sparingu.




























W drugiej połowie była kopia opraw z pierwszej części gry. Świece i zimne ognie.

















Gościom chyba w tym meczu trochę nie sprzyjało szczęście. Najpierw na prowadzenie na 1-0 wyszli gospodarze, po strzale z rzutu wolnego i rykoszecie - link. W drugiej połowie Wola wzięła się ostro do roboty. Bramka wyrównująca jednak nie padła. Gola zdobyli jednak ponownie gospodarze, po silnym strzale po ziemi. Wynikiem 2-0 zakończyło się to spotkanie i Łąka awansowała do okręgówki. 

Związek chyba hurtem zamówił te puchary. W końcówce tego sezonu, widzę już drugi lub trzeci raz to trofeum. 









 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz