środa, 19 października 2022

FC Hlucin - Viktoria Pilzno 19.10.2022

Fotorelacja wraz z opisem z meczu: Puchar Czech - 1/16 finału.

Mecz 2022: 115

 

 

 

 

 

 

 

FC Hlucin - Viktoria Pilzno 19.10.2022 (3-2) Puchar Czech

Att: 1256 H: 15:00 Cena: 0 Kc MOV


Bilet na to spotkanie 1/16 Pucharu Czech kosztował 250 Kc, czyli 50 zł. Normalnie wejściówka na mecze Hlucina kosztuje 60 Kc. Jednym słowem, klub nieco pojechał z tematem, nawet jeżeli przyjeżdża Mistrz Czech i uczestnik Ligi Mistrzów. Na szczęście udało mi się pożyczyć...

...karnet i na mecz wszedłem za darmo :). Z tej strony podziękowania dla Fryzjera :P. Z kolei powyższy bilet otrzymałem za darmo po meczu.

Tym razem na mecz Hlucina, podjechałem od strony szatni.


Byłem jakoś ponad 2 godziny przed meczem. Na moje oko, dałby się wślizgnąć na trybunę za darmo. Już pomijam fakt, iż są miejsca na stadionie, gdzie za bramką od strony szatni, można oglądać zawody bez biletu.


Wyjście z budynku klubowego i droga na boisko.




Do meczu były prawie dwie godziny, więc można było się udać do pobliskiej i kultowej knajpy Kozlovna.

Pivo řezané, czyli rżnięte dwusmakowe.

Na zdjęciu autokar gości, czyli jak poprawnie wspomniałem, Mistrza Czech i uczestnika Ligi Mistrzów. Swoją drogą fajne wyjazdy ma Pilzno w październiku tego roku. Do Hlucina przyjechali bowiem, między wyjazdami na... Bayern Monachium i Inter Mediolan. Ponadto w grupie mają jeszcze... FC Barcelonę :).

Czterokrotny awans do Ligi Mistrzów!



Jest i piwo Plzen w stadionowej knajpie :P.



Pavel Horváth, znany ligowiec, obecnie w sztabie Viktorii.


Na to spotkanie, gospodarze zorganizowali specjalną lożę VIP z poczęstunkiem, pod rozkładanym dachem.


Obie drużyny w tradycyjnych barwach.

Gospodarze w zielonych koszulkach.






Na meczu pojawiło się ponad 1200 kibiców. Przy 3 razy wyższej frekwencji niż na meczach w lidze i 4 razy droższych biletach, klub zarobił sporo tego dnia.





To był hit tego dnia. W na prędko postawionej strefie VIP na to spotkanie, zaproszeni goście oglądali mecz na stojąco w miejscu z ograniczoną widocznością.






Kawał byka.








Goście otrzymali dodatkowe miejsca w strefie ławek rezerwowych.



Podobno to już nie te stare dobre hlucińskie cigara. Jak mnie poinformowano, ten "dziad" sprzedaje "bladziuchy", a porządnie upieczone, trzyma dla kogoś innego.






Jakub Lapes dwoił się i troił w bramce Hlucina. Obronił min. rzut karny i strzał z odległości 5 metrów.











Na meczu pojawił się jak mi się wydaje kibic Zlina w charakterystycznym ubraniu.

Było też trochę pirotechniki w wykonaniu kibiców gospodarzy. Co do fanów gości, to zauważyłem raptem jednego kibica. To chyba pewne info, bo ktoś napisał w internecie w swojej relacji, iż na meczu był jeden kibic z Pilzna. Słabo jak na uczestnika Ligi Mistrzów.






Drużyna gości nie wystawiła najmocniejszego składu i sensacja stała się faktem. Gospodarze z trzeciej ligi, wygrali ten mecz 3-2. Po słabej, niemrawej i bezbramkowej pierwszej połowie, emocje przyszły w 2 połowie. Wynik zmieniał się następująco: 1-0, 1-1, 2-1. Kolejne wyrównanie na 2-2 padło w 90 minucie. Kiedy kończył się 4 minutowy, doliczony czas gry, gospodarze po raz trzeci trafili tego dnia na 3-2. Chwilę później, sędzia zakończył mecz.





Wszystkie trzy bramki dla gospodarzy zdobył Dominik Smekal nr 13, po strzałach z bliska z daleka i po uderzeniu głową.

Po wielkich emocjach, stadion już się wyciszył. Tego dnia prawdopodobnie klub z Hlucina, odniósł swój największy sukces w historii, awansując do 1/8 pucharu Czech.

Droga do domu w kierunku Chałupek i autostrady A1.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz