Fotorelacja wraz z opisem z meczu: Liga Europy.
Mecz 2025: 59
Banik Ostrava - Legia Warszawa 24.07.2025 (2-2) Liga Europa
Att: 15047 H: 19:00 Cena: 460 Kc MOV
Stadion Mestsky (Ostrava)
 |
Bilet kupiłem bodajże drugiego dnia, kiedy sprzedaż internetowa rozpoczęła się dla wszystkich zainteresowanych. Na szczęście nie było za późno. Było to w dniu rewanżowego pojedynku Aktobe-Legia. Wolałem nie ryzykować, aby przegapić Legię w Ostravie i kupiłem bilet kilka godzin przed pierwszym gwizdkiem w/w meczu. Dostępne były wejściówki niemal w 100% tylko za bramką, obok sektora gości w liczbie około 600. Jakieś 2-3 godziny po meczu Aktobe-Legia, bilety już były sprzedane. |
 |
Na nieco ponad 2 godziny przed meczem, byłem pod stadionem. |
 |
Niestety pod stadionem nie było magnesów, które byłyby dedykowane temu meczowi. Były proporczyki - 490 Kc i szaliki 390 Kc. Kupiłem szalik na pamiątkę w mobilnym sklepie kibica (zdjęcie). |
 |
Gazeta denik, którą za darmo rozdawano przy wejściu na teren stadionu. |
 |
Pod stadionem był bardzo szeroki asortyment jeżeli chodzi o catering tj. kiełbasa, langosze, placki ziemniaczane i wiele innych. Istny Puńców :P. |
 |
Legia przyjeżdża na stadion. W kierunku piłkarzy i kierowcy, pada znajoma przyśpiewka w języku... polskim. |
 |
Bramborak. |
 |
Łączony szalik Banika i Legii. |
 |
Kubek też pojechał do domu. |
 |
Obie ekipy kibicowskie tego dnia według hasła: wszyscy na biało. |
 |
Airbus A320 Reg. ES-SAY Smartwings, podczas meczu #BanikLegia. |
 |
Nohavica ładnie przygrywał przed meczem. Było to w formie karaoke. |
 |
Oprawa kibiców Banika na wyjście piłkarzy. |
 |
Wypełniony sektor z kibicami Legii, którzy byli mocno słyszalni... z mojego miejsca. W swojej relacji z meczu, fani Legii podkreślili, iż obiekt posiada bardzo dobą akustykę. Jak widać na zdjęciu, musi to być prawda, ponieważ z tyłu i z boku, sektor jest osłonięty. Na ten mecz otrzymali 811 biletów. |
 |
Legia na biało-czarno. |
 |
Widoczność z tego miejsca bardzo podobna jak na Stadionie Śląskim. |
 |
W czasie meczu grupa fanów Legii uaktywniła się na sektorze przeznaczonym dla gospodarzy. Następnie zostali wyprowadzeni przez ochronę, chyba do sektora gości, ale to tylko moje domysły. Jeden z fanów w czasie wyjścia został mocno pchnięty, ale... ustał. |
 |
Fani obu drużyn, wzajemnie kierowali "uprzejmości" w czasie meczu. Odniosłem wrażenie, iż więcej było ich ze strony Legii, ale może dlatego, iż byłem blisko ich sektora. Po jednym z pozdrowień, fani z Warszawy dodali: "Jak nie wiecie, co to znaczy, to wam GieKSa przetłumaczy". |
 |
Na meczu spotkałem, lub widziałem kilku znajomych, co specjalnie mnie nie zdziwiło :). Kolejni uaktywnili się w internetach. |
 |
Ładne ujęcie na wypełnione sektory w czasie gry. |
 |
Dwa słowa o jednym zawodniku. Brazylijczyk Ewerton, bo o nim mowa (na zdjęciu na prawo od zawodnika 22), miał w tym meczu nie zagrać za karę, ponieważ do trenera wyciekła informacja, iż szuka sobie nowego klubu. Wszedł w 22 minucie w wyniku wymuszonej zmiany. O jego sile i przyśpieszeniu przekonałem się w czasie tego meczu w Karvinie - Link. Swego czasu mocno była zainteresowana nim... Legia. W tym meczu jego występu nawet nie zauważyłem :D (fotka wykonana w jego kierunku przypadkowo). Ciekawe jak będzie w Warszawie za tydzień. Chciałbym, ale do stolicy się nie wybieram. |
 |
Frekwencja wyniosła nieco ponad 15 tyś widzów. Obiekt posiada pojemność 15123, czyli był komplet. Przypuszczam, iż pojemność liczona jest razem w buforami. |
 |
Konkretna oprawa Banika, która za chwilę rozbłyśnie. |
 |
Po lewej znajdował się kibic w biało-niebieskiej kominiarce, pośrodku – ultras w granatowych okularach przeciwsłonecznych z założoną maską a’la Joker, zaś po prawej – krzyczący fan. Zaraz po tej oprawie, pojawiła się kolejna oprawa tj. okazałe flagowisko z małych flag w klubowych barwach, które zostało uzupełnione stroboskopami. |
 |
Fani Legii tego dnia bez oprawy. Okazale wyglądał chociaż doping bez koszulek. |
 |
Wszystkie oprawy w 40 sekund na jednym filmie w tym miejscu - link. |
 |
O przebiegu meczu można sobie dokładnie przeczytać w internecie, ale przede wszystkim było to bardzo ciekawe widowisko. Wynik zmieniał się następująco (1-0, 1-1, po przerwie: 2-1 i 2-2). Banik w końcówce meczu zdobył gola na 3-2, ale sędzia dopatrzył się spalonego. Po każdej bramce dla Banika przygrywał Goal Song: GIGI D'AGOSTINO - L'AMOUR TOUJOURS. Tutaj nie mogło być inaczej, ponieważ fani z Ostravy mają swoją przeróbkę tego utworu w którym pada: Gieksa&Banik. W ogóle fanów z Katowic było prawdopodobnie 300, a to jak wiadomo od 30 lat zgoda Banika. |
 |
Był to mój ósmy mecz Europejskich Pucharów (cztery za granicą). Drugi raz gościłem w Ostravie, ale wcześniej na kultowym Bazaly - Link. Był to mój pierwszy mecz europejskich pucharów z udziałem polskiej drużyny za granicą. |
 |
Po wyjściu ze stadionu, okazało się, że pada, czego nie można było zauważyć pod dachem stadionu. W domu byłem za jakieś 1h i 20 minut, licząc od końcowego gwizdka sędziego. |
 |
Na koniec szalik, który trafi do mojej kolekcji. Nie mam ich dużo, bo raptem 5-6, ale w tym przypadku nie było innego wyjścia, aby go nabyć. Szalik dla mnie szczególny. |
Fajnie, że byłeś w Ostrawie. Ja będę na rewanżu w Warszawie. Pozdrawiam. Jacek Charon
OdpowiedzUsuńTakże myślałem o Warszawie, ale w tygodniu logistyka utrudniona nieco :)
OdpowiedzUsuń