Unia Turza Śląska - Śląsk II Wrocław 08.03.2025

Fotorelacja wraz z opisem z meczu: III liga grupa: III.

Mecz 2025: 15

 

 

 

 

 

 

 

Unia Turza Śląska - Śląsk II Wrocław 08.03.2025 (0-0) 4-Poziom

Att: 190 H: 15:00 Cena: 15 zł MOV

 

Jak na razie najładniejszy bilet z Turzy, jaki mam w kolekcji.

Na ten dzień zapowiadano jak na razie najcieplejszy dzień w roku (18°C). Przyszła więc chęć na rower, równie silna co mecz. Na szczęście obie rzeczy udało się połączyć. Wybrałem Turzę Śląską, ponieważ zaciekawił mnie zaciąg Afrykańskich zawodników, oraz jak się zaprezentują w Unii. Drużyna gości także wydawała się atrakcyjna, bo z dużego miasta. Fotka z Żelaznego Szlaku Rowerowego (GPS: 49°55'43.9"N 18°29'54.9"E).

Budynek klubowy przechodzi remont i piłkarze obecnie przebierają się w kontenerach.

Śląsk II Wrocław na biało.

3 liga, czyli 4 poziom.

Czterech Afrykańczyków w podstawowym składzie (plus Papa Mendes na rezerwie), oraz Ukrainiec, także w "podstawie". Ich gra jakoś nie rzuciła mnie na kolana.

Alexis Mendes nr 99 (Republika Zielonego Przylądka/Francja)

Témitope Akinjogunla nr 4 (Francja/Nigeria).

 Fatalnie jest umiejscowiona trybuna główna w Turzy o czym nie raz już pisałem. Tego dnia było nieco chmur i słońce aż tak nie raziło.

Simon Offei nr 17 (Włochy/Ghana).

Z prawej Papu Mendes na rozgrzewce. O nim jeszcze poniżej.

Od mojej poprzedniej wizyty obiekt, a raczej infrastruktura drogowa, wzbogaciła się o chodnik, skąd można oglądać komfortowo mecz. Wcześniej trzeba było pokonać barierkę i spore nachylenie terenu, aby dostać się na płaski kawałek betonu. Tak było w moim przypadku w czasie covidu, kiedy na zakazie oglądało się tutaj mecz.

Killian Benvindo nr 94 (Francja/Angola).

Papu Mendes nr 10 (Gwinea Bissau/Portugalia), który grając wcześniej w Servette FC, zaliczył dwumecz w Lidze Konferencji przeciwko Molde (lipiec 2021). Zawodnik zaliczył też kilka meczów w słowackiej Ekstraklasie w barwach MFK Zemplín Michalovce, skąd trafił do Unii.

Optycznie drużyną lepszą był Śląsk II. Wrocławianie mieli swoje sytuacje podbramkowe, po których jakimś sposobem piłka mijała jednak bramkę. Unia z kolei dwa razy trafiła w słupek. Wynik końcowy 0-0. W zeszłą sobotę także odnotowałem wynik 0-0.