Slavia Havirov - Basket Opava 2010 B 14.02.2024 (Koszykówka)

Fotorelacja wraz z opisem z meczu koszykówki: Severomoravská liga mužů - 1.třída.

 

 

 

 

 

 

 

Slavia Havirov - Basket Opava 2010 B 14.02.2024 (82-88) 4-Poziom (Koszykówka)

Att: 3 H: 19:45 Cena: 0 Kc MOV

Hala SPSE Havirov

 

Hala należy do szkoły elektrotechnicznej. Obiekty znajdują się nieopodal stadionu do rugby i hali unihokejowej MSH, którą zaliczyłem rok temu. Na osiedlu, gdzie położona jest hala szkolna, ciężko o miejsce parkingowe. Zaparkować musiałem na dużym, bezpłatnym parkingu, która jest położona bliżej wspomnianej hali MSH. Do przejścia miałem prawie 500 metrów.

Tym razem wejścia na nowo odwiedzoną halę, długo nie szukałem, ale tylko dlatego, bo przede mną wchodził jakiś zawodnik.

Wszedłem na trybunę a tu pusto. Wyprzedzając nieco fakty, przez ponad 2 kwarty, byłem jedynym kibicem. Ogólnie frekwencja wyniosła 3 osoby i to jednocześnie mój rekord frekwencji in minus, spośród wydarzeń sportowych na których byłem.

Przez fragment meczu, wygodnie rozsiadłem się w fotelu. Najlepsza widoczność jest jednak stojąc w pierwszym rzędzie.

Gospodarze na biało.

Parkiet drewniany, ale nie był na pewno tak starodawny, jak w karwińskiej hali ZS Druzby.

Idealne miejsce wybrałem na Walentynki ;).

Nagroda Fair Play za rok 2024 chyba już wiadomo gdzie powędruje. Zawodnik gospodarzy pomaga wstać przeciwnikowi z Opavy, kiedy akurat inny zawodnik Opavy oddaje rzut.

Zawodnik drużyny gości pochodzący pewnie z jakiegoś azjatyckiego kraju. Czarował niezłą grą i rzucił kilka trójek.

Dwóch pozostałych kibiców na zdjęciu.

Było to bardzo ciekawe widowisko. Gospodarze mocno odskoczyli liderującym w tabeli gościom, na około 15 punktów w II kwarcie. Im bliżej było końca meczu, tym przewaga topniała, aż doszło do remisu. Niemal w tym samym momencie, gospodarze znowu odskoczyli na 6 punktów. W samej końcówce meczu to goście włączyli chyba siódmy bieg i wygrali aż sześcioma punktami.

Blisko granicy polsko-czeskiej jest linia kolejowa z Bohumina do  Zebrzydowic. Tym razem musiałem stanąć.