Fotorelacja wraz z opisem z meczu: Liga okręgowa śląska VI (Skoczów-Żywiec).
Mecz 2022: 98
Piast Cieszyn - Spójnia Zebrzydowice 17.09.2022 (4-1) 6-Poziom
Att: 200 H: 17:00 Cena: 5 zł MOV
Stadion Pod Wałką (Cieszyn)
|
Rok czasu to widocznie za mało, aby bilet się zmienił.
|
|
Na mecz udałem się w 22 km podróż rowerem, ze względu na awarię samochodu. Trafiła mi się bardzo typowa usterka :P. Nie mogłem otworzyć drzwiczek od wlotu paliwa i nie mogłem zatankować, aby dojechać na dany mecz. Dobra rada, nie tankujcie na rezerwie rezerwy.
|
|
Piast obecnie gra na stadionie Pod Wałką. Stadion MOSiR przechodzi gruntowną modernizację (zdjęcie). W drodze na mecz minąłem ten właśnie remontowany obiekt.
|
|
Z MOSiR-u na Stadion Pod Wałką był prawie 1 km.
|
|
Już na miejscu.
|
|
Goście na niebiesko.
|
|
Kat Spójni i nie tylko tj. Ireneusz Jeleń. Podobnie on jak i jego syn, strzelili bramki zebrzydowianom.
|
|
Zderzenie głowami dwóch zawodników.
|
|
Nietypowa trybuna kryta.
|
|
Na pierwszym planie Krzysztof Skóraś, ojciec Michała, świeżo powołanego debiutanta dorosłej reprezentacji. Z kolei tydzień temu, obaj strzelili bramkę dla swoich klubów i chyba był to pierwszy weekend tego typu.
|
|
Nie wiadomo dlaczego ten mecz zaplanowano aż na godzinę 17:00 podczas, gdy wszyscy z niższych lig grali już wcześniej. Obecnie ciemno jest już o 20:00. Ponadto mecz rozpoczął się 5- minutową obsuwą, a spotkanie obfitowało w wiele długich przerw w wyniku fauli. Po zderzeniu głowami dwóch zawodników (zdjęcie powyżej), jeden z nich potrzebował pomocy lekarza. Karetka długo nie mogła wjechać na teren stadionu, bo jakiś nazwijmy to kierowca, zaparkował przy bramie wjazdowej (fotka bramy na początku relacji).
|
|
Grupa aktywnie dopingujących z bębnem fanów Piasta.
|
|
Ireneusz Jeleń, często wykonywał rzuty rożne. Po jednym z nich padła bramka - link.
|
|
Z drugiej połowie goście zmienili bramkarza przy wyniku 1-2. Dziwna decyzja, ponieważ powodem chyba nie była kontuzja.
|
|
Jedyną bramkę dla gości, zdobył Szymon Paluch z numerem 13, po strzale pod poprzeczkę. Trzy dni wcześniej, byłem na jego meczu... juniorów, gdzie także trafił.
|
|
Pierwsza połowa nie przyniosła goli w której lepsi byli goście. Gospodarzą, przez pewien fragment meczu, trudno było wyjść za swoją połowę. W drugiej połowie na 1-0 strzelił Irek Jeleń. Doświadczony zawodnik, stał gdzie stać powinien w polu karnym i po prostu strzelił nie do obrony. Goście wyrównali, ale ich radość nie trwała długo. Końcówka meczu już wyraźnie była po stronie gospodarzy i wygrali 4-1.
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz