Fotorelacja wraz z opisem z meczu: Moravskoslezský kraj ČPP I.A třída mužů sk. A. Sezon: 2021/2022.
Mecz 2022: 38
Ground nr 509
TJ Slovan Ostrava - Sokol Zlatniky (Opava) 28.05.2022 (2-3) 6-Poziom
Att: 70 H: 17:00 Cena: 30 Kc MOV
|
Po domowym meczu klubu FC Ostrava-Jih, udałem się na drugi mecz tego dnia w Ostravie. Jako cel obrałem sobie stadion Slovana Ostrava. Ten założony w 1919 roku klub, jest najstarszym w Ostrawie. Właśnie z tego powodu, czym prędzej chciałem odhaczyć domowy mecz tego klubu. Co prawda na takim byłem nawet już tej wiosny. Wtedy jednak z powodu powrotu zimy, zawody rozegrano na sztucznym boisku, poza domowym stadionem.
|
|
To nie jest główne wejście, lecz od strony ławek rezerwowych. Furtka służy zawodnikom, gdyby piłka wypadłaby poza obiekt. Ja zawodnikiem nie jestem, ale wszedłem...
|
|
... na chwilę dla paru fotek.
|
|
Główne wejście.
|
|
Klubowa knajpa znajduje się przed punktem, gdzie sprzedawano bilety na mecz. Można było więc oglądać zawody bez biletu z tego miejsca.
|
|
W klubowej knajpie.
|
|
Już po minięciu punktu poboru opłat.
|
|
A to takie proste a tak rzadko spotykane.
|
|
Klub posiada fajny drewniany budynek klubowy.
|
|
Bramkarz w okularach na bramce, na szczęście nie w czasie meczu a podczas rozgrzewki.
|
|
Już myślałem, że zawody zostaną rozegrane bez telebimu.
|
|
Gospodarze na biało - czarno.
|
|
Idealnie włożona chorągiewka narożna.
|
|
Przy zachowaniu odpowiednich proporcji z tego miejsca czułem się nieco, jak na starym stadionie MTK. Tam także stał podobny budynek za jedną z bramek.
|
|
Na terenie stadionu stały duże reklamy, dla przejeżdżających tuż obok kierowców samochodów.
|
|
Fajny patent z instalacją zasilania.. Generalnie operator tablicy miał problem w czasie meczu z ustawieniem poprawnego wyniku i czasu.
|
|
W meczu tym spotkała się ostatnia z przedostatnią drużyną w tabeli. Pierwsza połowa była niepozorna, która zakończyła się wynikiem 0-0. Gospodarze w tej części gry nie wykorzystali nawet karnego. W drugiej połowie w końcu padły bramki. Najpierw gospodarze, którzy wyszli na prowadzenie, tym razem wykorzystując jedenastkę. Chwilę później było już 1-1. Drużyny szły łeb w łeb, które w krótkim odstępie czasu, trafiły nawet w poprzeczkę, bez efektu bramkowego. W końcu jednak padł gol tj. na 2-1 dla Slovana i przez dłuższy czas utrzymywał się ten właśnie wynik. W samej końcówce meczu goście strzelili dwie zabójcze bramki i 3 punkty pojechały do Opavy. Nieopisana radość Sokola na zdjęciu po ostatniej bramce na 2-3.
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz