wtorek, 18 lipca 2017

MFK Havirov - Fotbal Trinec 18.07.2017

Fotorelacja wraz z opisem z meczu o Puchar Czech - MOL Cup. Pierwsza Runda poziomu centralnego, sezon 2017/2018.
Mecz 2017: 46













MFK Havirov - Fotbal Trinec 18.07.2017 (3-7) Puchar Czech 
Att:300 H:18:00 Cena: 30Kc FOT MOV
Stadion Dukla (Havirov)


Za takie "bilety" klub z Hawierzowa powinien się wstydzić.


Goście przyjechali na ten mecz autokarem hokeistów.

Po raz ostatni i jedyny na meczu na Stadionie Dukli byłem ponad 5 lat temu. Obecnie wejście na obiekt jest pomiędzy boiskiem treningowym, a trybuną z której piłkarze wychodzą na boisko. Poprzednio wejście znajdowało się na drugim krańcu tej trybuny.

Na zdjęciu trybuna o której wspomniano powyżej. Co ciekawe nie ma tutaj żadnego płotu ograniczającego trybunę od boiska. Jak tu byłem ostatni raz to płot jeszcze stał.

Mecz dosyć nietypowo przełożono na wtorek, jako pierwsze spotkanie pierwszej rundy Pucharu Czech. Pomimo nietypowego dnia, piwo i kiełbasa były w sprzedaży. Magnesem na to spotkanie był fakt, iż ponownie warto było zobaczyć ten przepiękny obiekt. Ponadto spotkanie zapowiadało się ciekawie, ponieważ drużyny dzielą dwa poziomy rozgrywkowe. Nie musiałem nawet brać urlopu aby wyrobić się na spotkanie.

Gospodarze na niebiesko.

Kibice gości prowadzili doping przez większość meczu.

Minuta ciszy fot1.

Minuta ciszy fot2.





Poza stadionem stoi hotel, który obecnie jest chyba pustostanem.












Tysiące takich goli widziałem w TV ale chyba nigdy na żywo, aż do tego meczu. W odległości pięciu metrów  od bramki, wybicie piłki przez bramkarza gospodarzy zostało zablokowane przez zawodnika Trzyńca, że ta wpadła do bramki.


Opadów nie było ale tęcza jak najbardziej.










Z trybuny za bramką także fajnie oglądało się mecz.

Boisko treningowe z okazałą trybuną znajduje się tuż obok głównego stadionu.

Widzów na meczu było około 300.


Wynik końcowy brzmiał 3-7, przy czym jeszcze na około 10 minut przed końcem było aż 1-7. Pomimo gradu goli, mecz nie był aż takim porywającym widowiskiem jak się spodziewałem. Było to raczej spotkanie do jednej bramki. Gol na 0-1 jest dostępny na moim filmie. Na koniec dwa słowa o trenerze MFK Havirov. Jest nim Miroslav Matušovič, który w 2004 zdobył z Banikiem Ostrava Mistrzostwo Czech, będąc czołowym zawodnikiem ligi. W Hawierzowie jest grającym trenerem, który zszedł z  boiska... przed końcem pierwszej połowy.

Droga do wyjścia.

Po nieco ponad 30 minutach od zakończenia zagranicznego meczu, byłem już w domu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz