niedziela, 6 listopada 2016

Spójnia Zebrzydowice - Koszarawa Żywiec 06.11.2016

Fotorelacja wraz z opisem z meczu Liga okręgowa 2016/2017, grupa: Bielsko-Biała.












Spójnia Zebrzydowice - Koszarawa Żywiec 06.11.2016 (1-3) 6-Poziom 
Att:60 H:14:00 Cena: 5zł FOT MOV
Stadion Spójnia Zebrzydowice


Kiedy już w Zebrzydowicach pojawiły się fajne bilety, w dniu dzisiejszym napotkałem taką o to wejściówkę. Na bilecie było tylko zdjęcie drużyny i ani słowa opisu. Analfabeci byliby zadowoleni.

Pod stadionem pogoda nie zachęcała do wyjścia z auta.

Gospodarze na niebiesko. Był to ostatni domowy mecz Spójni w tej rundzie i dopiero pierwszy na którym się pojawiłem. W przyszłym roku planuję poprawić ten bilans, zwłaszcza że to mój klub.

Od rana w tym rejonie Polski bardzo padało i dlatego w dniu dzisiejszym boisko było bardzo śliskie i grząskie.

Na szczęście obiekt dysponuje wystarczającą ilością miejsc pod dachem. Dzisiejszego dnia takie miejsca miały wzięcie.




Duże sukcesy drużyna Koszarawy odnosiła nieco ponad dekadę temu. Wspomnę tylko o dwumeczu w ramach Pucharu Polski przeciwko silnej Wiśle Kraków Żurawskiego i Frankowskiego. Miało to miejsce w 2004 roku. Co ciekawe był to dwumecz w jednej z 4-zespołowych grup pucharowych.

Z numerem 8 strzelec pierwszego gola, Krzysztof Janik.

David Chipala (Zimbabwe), czyli trochę egzotyki w dniu dzisiejszym na boisku w Zebrzydowicach. Zawodnikiem tym w ostatnim czasie była zainteresowana Zawisza Bydgoszcz. W niniejszym meczu wyróżnił się dopiero w ostatniej akcji meczu, kiedy po efektownej przewrotce na środku boiska, piłka wylądowała w... okolicznym sadzie.



W Zebrzydowicach w końcu stanęły nowe, bezpieczne dla piłkarzy bramki.

Pod koniec meczu było już trochę szarawo.


Mecz sąsiadów w tabeli z okolic strefy spadkowej lepiej rozpoczęli goście, po bramce w sytuacji sam na sam w pierwszej połowie. Spójnia wyrównała jeszcze przed przerwą, po karnym (gol na filmie). Po przerwie Koszarawa zasłużenie strzeliła dwa kolejne gole i 3 punkty pojechały do Żywca.

Na moje facebookowe zaproszenie na mecz, które zrobiłem trochę dla żartów, zareagowało kilku kolegów po fachu. Ostatecznie na meczu pojawiło się dwóch znajomych z Raciborza + Wodzisław Śląski + Jastrzębie Zdrój (ur. w Żywcu). Za przybycie dziękuję.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz