Na pierwszy mecz w roku 2012 wybrałem się do Warszawy. Na Stadionie Narodowym, który oficjalnie wg PZPN-u Narodowym nie jest Kadra Smudy zagrała mecz z Portugalią.
Polska-Portugalia 29.02.2012 Warszawa-Stadion Narodowy (0-0)
W jednych z pomieszczeń Stadionu, znajduje się jego model.
Pod stadionem dzwoni do mnie Pani z Orange z informacją, iż wygrałem oficjalną piłkę na Euro (ciekawe czy poczta jej nie zgubi).
Pierwsze spojrzenie na trybuny.
Przy zakupie biletów pojawiła się informacja, iż dojścia na górne miejsca stadionu wymagają bardzo dobrej kondycji fizycznej. Dałem radę.
Wyżej już się nie dało. Widok jak z Camp Nou.
Slavek i Slavko, maskotki Euro 2012
Ogólny widok z mojego miejsca.
W meczu zagrał słynny Christiano Ronaldo (Real Madryt). Nasza publiczność bardzo go "polubiła".
Nowy symbol Warszawy.
Na mecz z Katowic do Warszawy przyjechałem PolskimBusem natomiast z domu do Katowic podróżowałem lokalnymi busikami i komunikacją miejską. Po 25 godzinach o 8 rano pojawiłem się w domu.
Na koniec należy dodać, iż meczu ustanowiłem dwa rekordy: Największy stadion, z którego oglądałem mecz (58145) oraz największa publiczność na meczu.
Mecz ten był pierwszym meczem piłkarskim na tym stadionie, a tym samym próbą generalną przed Euro 2012. Co ciekawe po raz ostatni Reprezentacja Polski grała tutaj 17.04.1983 przeciwko Finom (wtedy był to stadion X-lecia), a ja miałem raptem 3 miesiące i 10 dni :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz