Kiedy okazało się, że ponownie będę miał okazję być na meczu na Stadionie Śląskim byłem wniebowzięty. To tutaj 3 lata wcześniej byłem na najlepszym meczu na jakim byłem tj. Ruch - Inter. W ogóle miałem tutaj się pojawić już w 1997 roku na meczu Polska - Włochy, ale niestety nie było już biletów. Lepiej późno niż wcale i ten mecz nie musiał być gorszy zwłaszcza, że także to było spotkanie eliminacyjne Reprezentacji.