Tempo Paniówki - Start Sierakowice 12.11.2022

Fotorelacja wraz z opisem z meczu: Liga okręgowa śląska I (Bytom-Zabrze).

Mecz 2022: 127

 

 

 

 

 

 

Tempo Paniówki - Start Sierakowice 12.11.2022 (2-1) 6-Poziom

Att: 90 H:11:00 Cena: 10 zł MOV

Na sobotę koniecznie chciałem ogarnąć minimum dwa mecze. Najdogodniejszy dwupak był w postaci Paniówki + Chudów. W obu miejscowościach byłem już na meczu. Także na obu meczach załapałem się na nowy szablon biletu. Bilet kosztował 10 zł, ale już w czasie mojej poprzedniej wizyty na Tempie w 2014 było drogo, bo aż 8 zł. Wtedy także była to okręgówka.

Przed meczem w Mikołowie Paniowach, w końcu odwiedziłem grób Seby. Był to człowiek orkiestra, znany z szerokich zainteresowań sportowych, głównie takich jak piłka, rajdy, skoki narciarskie. Był także sędzią tenisa stołowego, byłym młodzieżowym reprezentantem Polski w odmianie speedwaya na rowerach. Do tego pokonywał pieszo dystanse rzędu 40-60 km no i był groundhopperem. Gdzieś nawet wyczytałem w jednej z jego wypowiedzi, iż wzorował się na mnie :(. Spoczywaj w Pokoju. Z Mikołowa miałem już tylko około 10 km do Paniówek.

Chyba jedyny stadion jaki znam, gdzie przy wejściu na obiekt stoi krzyż.

Na budynku klubowym widnieje logo klubu.

Podest na piłki, rzadko spotykany w niższych ligach.

Tempo na żółto-zielono. W bramce Startu Pan Parchański, był bramkarz Spójni Zebrzydowice. Co ciekawe, myślałem, że zagra w moim kolejnym dzisiejszym meczu w barwach Przyszowic. Ale było moje zaskoczenie, kiedy zobaczyłem go już w tym spotkaniu :P. Zmienił klub, o czym nie wiedziałem.

Nazwiska na koszulkach gości.

W środku Jan Parchański. W czasie meczu popisał się kosmiczną interwencją, okraszoną komentarzem miejscowego kibica - Link.

W czasie meczu, trochę słońce grzało w ryj. Pogoda była jednak bardzo przyjemna.

Widok na zamek w Chudowie.

Gospodarze wygrali to spotkanie 2-1. Gol na 1-0, padł tuż przed przerwą i dostępny jest tutaj.

Na meczu był dostępny punkt kateringowy z zimnymi napojami i przekąskami. Według szumnych zapowiedzi na facebooku...

...miała być również kiełba dla kibiców. Operator z nieznanych powodów, długo nie potrafił zapalić grilla. Kiedy skończył się mecz, gięta nie była jeszcze gotowa.